WSZYSTKO O NERWIAKU

Myszata

wlasnie rozmawialem z Justyna juz sie wybudzila. jest badzo zmeczona i glowa ja boli Maestro powiedzial ze od kad pracuje takiego kolosa nie widzial, zostal wyciety w calosci dodal ze mimika twarzy wroci o plytce nic nie mowil maja robic jej zespolenie za kilka dni
pozdrawiam zycze duzo zdrowka

Edyta

Ból głowy to normalka na początku.
A z tą mimiką to niech maestro tak nie szarżuje.
Wrócić zapewne wróci ale cześciowa. Nawet po zespoleniu mimika nie powraca do pełnej sprawności. Trzeba się z tym liczyć.

Krysia

GUZ USUNIĘTY W CAŁOŚCI , A WIĘC TO BARDZO DOBRA WIADOMOŚĆ.Przy tak dużych rozmiarach guza trudno żeby nie uszkodzili nerwu .Ja również jestem po zespoleniu ale miałam je wykonane trzy miesiące po usunięciu nerwiaka .W moim przypadku nerw twarzowy został bardzo poszarpany podczas pierwszej operacji i dlatego nie było możliwości zachowania go podczas drugiej operacji Po kilku dniach miałam wszczepioną płytkę w powiekę , gdyż oko się nie domykało

Aga26

Super,że Justyna już po operacji.Guz wycięty w całości to dobra wiadomość,lecz to dopiero w 100% będzie pewne po wykonaniu kontrolnego rezonansu magnetycznego.

Krysia

No dokładnie , tylko na rezonans kontrolny trzeba troszkę poczekać

Myszata

Witam serdecznie.
Justyna czuje sie bardzo dobrze 18-04 wychodzi ze szpitala za jakies 2 tygodnie ma wrocic na zespolenie i wszyscie zlotej plytki, jutro maja jej sciagac szwy i robic tomogrfie.
Sam Maestro mowil ze bardzo szybko dochodzi do siebie 3 dzien po operacji juz chodzilismy teraz chodzi sama, pani rehabilitanka pokazala mi jak cwiczyc twarz na poczatku bylo ciezko jej cokolwiek zrobic ale juz robi prawie wszystkie minki, przy usmiechu tylko widac ze ma krzywe usta.
Wielki podziw dla Maestro, byla tam kobieta z krgoslupem lekarze nie dawali jej duzo szans na poruszanie sie a ona 2 dni po operacji chodzi naprawde pelen szacun,
Najwiecej zawdzieczamy wam ze nas pokierowaliscie do Maestro, bo bez was nie wiadomo kto by Justyne operawal i bog wie jakby sie to skonczylo,
jeszcze raz dziekujemy,Justyna wyjdzie opisze wam wszystko pozdrawiam serdecznie i zycze duzooooooooo zdrowia wam wszystkim..
Tomek

aurel

Gratulacje dla Was Laughing

Teraz będzie Justynie potrzebna cierpliwość, duzo samozaparcia i systematyczności w ćwiczeniach. Kawał dobrej roboty juz zrobiła, teraz juz z górki. Tomku wspieraj ją i pomagaj, gdy jej motywacja bedzie siadać. Jak już dojdzie do siebie na tyle, zeby mogła napisać na forum, powitamy ją jako papudrona pęłną gębą Laughing

Myszata

dzis nici z badan bo strasznie oslabla i nie mogli jej nawet dowiez na badania ma dostac jakies witaminy, bardzo sie boje..

aurel wlasnie skopiowalem sobie twoje cwiczenia z rehabilitacji czy jeszce cos polecasz???

aurel

Bedzie dobrze Smile

Organizm Justyny przeszedł ogromny wysiłek, dlatego jest słaba. Czas najlepszym lekarzem jak to mówią. Ćwiczenia masz wszystkie, które podałam. Polecałabym jeszcze lampę sollux z filtrem czerwonym, masaże, akupunkturę. Cierpliwości i głowa do góry Laughing

Myszata

Zrobili Justynie tomografie i wszczepili zlota plytke ma dostac jakies krople czy cos takiego nadal jest bardzo slaba, mam nadzieje ze szybko jej przejdzie

Janusz

idzie jak burza. Pisales wczesniej, ze ma przeciety nerw twarzowy a teraz, ze robi prawie wszystkie minki a to by swiadczylo, ze nerw nie zostal przeciety. To dobra wiadomosc. Jak bedzie ja widzial lekarz to niech pokaze jak potrafi "wykrzywiac" swoja twarz. Moze obejdzie sie bez zespolenia?

Myszata

Nerw zostal przeciey w na 100% dzis jej wszylli zlota plytke chodzi mi o te minki co dala rehabilitantka robi je wszystkie ale ale nie kazda wychodzi dobrze, widac ze ma krzywe usta gdy sie tylko smieje.zesplenie tez bedzie miala robione za jakies 2 tygodnie po wyjsciu ze szpitala, teraz lezy bo jest bardzo slaba dali jej od nowa kroplowki i jakies witaminy

ewa

Z kazdym dniem bedzie coraz lepiej Smile

. Justyno pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki za szybki powrot do pelni sil

.
A Ty Tomku tez masz bojowe zadanie-wspierac Justyne i dawac kopniaka jak bedzie zbytnio wyluzowywala Laughing

Krysia

Ja po tygodniu od operacji też miałam kryzys, wtedy robili mi tomografię i wszczepili złotą płytkę a na badania wozili mnie na wózku , jakieś osłabienie , przyszedł z wizytą następnego dnia sam MAESTRO i przedłużono mi pobyt z soboty na wtorek .Osłabienie minęło, a więc nie zamartwiajcie się , będzie dobrze.

Myszata

Witam.
Justyna dzis czuje sie lepiej zobili jej badania ma malo magnezu potasu, pobrali jej chyba szpik bo z rdzenia kregoslupa, ale dzis juz sama do talety doszla to jest dobrze.
Ewo bede ja wspieraj i pomagal jak tylko potrafie, a czasmi jak sie bedzie leniwila to kopniaczka sie da takiego tycityci.
dziekuje za mile slowa, zycze duzo zdrowia

kama

Justyno i Tomku trzymajcie się! Najgorsze za Wami. Teraz musi być coraz lepiej

Myszata

Witajcie moi kochani forumowi ziomale:)
Jestem już w domku po operacji i naprawdę czuję się wprost rewelacyjnie.To co przeżyłam to było coś okropnego, ten kryzys tak mnie zesłabił, że nie wiedziałam co się dookoła mnie działo, ale już po wszystkim, teraz możemy o tym porozmawiać.
Jak to mówili na oddziale byłam ciekawym przypadkiem, profesor tylko kazał marszczyć czoło i uśmiechać się, bo tylko wtedy widać że mam krzywą twarz, jutro wrzucę zdjęcia, to sobie lukniecie:) Jak już wiecie 7 maja jadę na oddział a 9 maja będę miała wykonywane zespolenie, Tomek widzę sprawdził się jako informator:) Jak się już wybudziłam po operacji to powiedziano mi że guz wycięty został w całości, że profesor takiego kolosa jeszcze nie widział i że muszą mnie umieścić w "księdze rekordów ", ludziki moje kochane także już wszystko za mną, a dzięki Wam byłam operowana przez najlepsze ręce w Polsce, będę Wam wdzięczna do końca życia, dziękuję z całego serca i oczywiście zdrówka życzę. Ściskam wszystkich bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję.

Janusz

witaj Justyno, cisze sie, ze moge mowic bezposrednio do Ciebie ( nie poprzez posrednika Very Happy

). To co przeszlas to byl 1 etap. Nastepny w bardzo duzym stopniu zalezy od Ciebie samej. Dobrze, ze masz decyzje i termin wszycia zlotej plytki - to bardzo oku pomaga. A Ty musisz duzo twarz cwiczyc i nigdy sie nie zniechecic. Moze bedzie latwo i przyjemnie ale najczesciej jest latwo ale "upierdliwie". Pozdrawiam ( Tomek b.dobrze sie spisal ) Very Happy

ewa

Pozdrawiam Justyno i czekam na fotki-plotki Wink

piniu

witamy w gronie papudronów Very Happy

super że już jesteś osobiście z nami i życzymy efektywnej i szybkiej rehabilitacji Smile

ps
nazwę zmieniłem Very Happy