Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna WSZYSTKO O NERWIAKU
nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piotrek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotrek
Papudraczek



Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:42, 30 Cze 2011    Temat postu:

Dzieki Piniu ! Rekawice do góry i do przodu !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewa
Moderator



Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Ziemia Lubuska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:00, 30 Cze 2011    Temat postu:

Piotrk, tak jak mowi Piniu-skutkami ubocznymi sie nie martw. Tym bardziej, ze lekarze zawsze mowia o najgorszym, zeby w razie "w" nie bylo zdziwienia u pacjenta. A ten 13 to zart czy powaznie haha? Milego wypoczynku!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilia
Papudronek



Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:00, 30 Cze 2011    Temat postu:

wiesz już przynajmniej na czym stoisz:) szczerze, myślałam ze jakiś bliższy termin operacji wyznaczą. prof. wszystkim mówi o paraliżu itp., musi przedstawić najgorsze opcje każdemu, to taka asekuracja.

szerokiej drogi:) w sumie niezły kawał masz z Warszawy do Szczecina, a wracasz pociągiem? ja w przyszlym tygodniu jade tą samą trasą a słyszałam ze remontują jakiś odcinek między Warszawa a Poznaniem, prawda???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chmiel16
minipapudraczek



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:53, 30 Cze 2011    Temat postu:

Jej, myślę że każdy z nas sie nasłuchał przed operacją. Takich rzeczy że nawet najodważniejszy by się nie podjął. Zobaczysz że będzie dobrze ...
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia34
minipapudraczek



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łowicz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:35, 01 Lip 2011    Temat postu:

Tak, niczym się nie przejmuj i wypoczywaj.
Mnie profesor też uświadomił tymi okropnymi rzeczami i skutkami, że wyszłam od niego z płaczem. A około tygodnia temu jak byłam na wizycie kontrolnej u dr. Kunerta to powiedział, że tak ładnie wyglądam, że jak by nie wiedział, że miałam taką poważną operację to widząc mnie nigdy by się nie domyślił. Tak więc skutki uboczne mogą być ale nie muszą.
Trzymamy Wszyscy kciuki. Będzie dobrze tym bardziej, że jesteś w rękach takich specjalistów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magda72
Papudronek



Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:20, 01 Lip 2011    Temat postu:

Piotrek 13 .09 to fajna data, a co ja miałam powiedzieć 1.04 -Prima Aprilis?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vika
Papudraczek



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:08, 01 Lip 2011    Temat postu:

To szczęśliwy termin, zobaczysz Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Papudraczek



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:09, 01 Lip 2011    Temat postu:

to masz troche czasu dla siebie. Ale płynie bardzo szybko. ja myslałam , ze 4 miesiące to odległa data a został mi miesiąc.
Mam wiekszego guza niz Twój - wiec tez ewnie musze wysłuchać o tym że wielki i trudno go wydostać.
masz jakieś objawy ? Mnie nasiliły sie móżdzkowe na zmianę pogody - chodze jak pijana totalnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Papudraczek



Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:46, 07 Lip 2011    Temat postu:

Dzieki za slowa otuchy i wsparcia ! Pozdrawiam was wszystkich i obiecuje ze sie nie dam !

Na razie nie mam zadnych objawow oprocz szumu w uchu. Czasami mam czerwone ucho, ale generalnie czuje sie znakomicie. Lewa polkula mozdzku jest calkowicie wgnieciona i teoretycznie powinienem miec problemy z rownowaga. Goz naciska tez znacznie na pien mozgu i tez powinienem odczowac male problemy z oddychaniem. Profesor mowil, ze guz jest juz bardzo duzy ze uszkodzil on nawet nerw twarzowy, ale nie ma zadnych objawow. Powiedzial, ze mam silny organizm ktory rekompensuje straty, dlatego nic nie odczuwam. Codziennie cwicze i popijam szczecinskie piwko. No i staram sie nastawiac i wierzyc ze jednak zadych pooperacyjnych powiklan nie bedzie...Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Papudraczek



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:10, 08 Lip 2011    Temat postu:

no to u mnie więcej wrażeń - guz duży , nacisk na móżdzek i problemy z rówwnowagą na zmiany pogody, nacisk nieznaczny na pień móżgu, uszkodzony nerw trójdzielny - brak czucia i smaku po stronie guza,
problemy z wymówwieniem wyrazów zaczynających sie na 'p', uszkodzenie nerwu twarzowego ( osłabienie , ) . Ostatnio doszły problemy z konczynami po stronie guza.Tak wiec za długo zwlekałam, udawałam ze jestem zdrowa. Objawy od paru miesięcy. Ale tak jak Ty nie zamierzam sie poddawać. Powalczę o siebie. Nie ma tak łatwo w życiu.
Organizm pewnie juz słabszy bo juz 45+ ( cholera!) ale musze dać radę.
Piwko wymieniam na winko ale doznania bezcenne po tym miksie z: wino z nerwiakiem. Zajmuje głowę milionami spraw na które nie miałąm czasu wczesniej. Nie mam czasu roztkliwiać sie nad sobą. Mój profesor przeprowadził w środę pierwszą w Polsce operację wszczepiania czegoś w mózg więc co tam nerwiaczek.
czasami zeby sie mniej bać ogladam smieszne filmiki o nerwiakach w necie
jeden znich ku pokrzepieniu serc- zeby nas humor nie opuszczał

http://www.youtube.com/watch?v=UZjmyY5AYIo&feature=related
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Papudraczek



Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:09, 08 Lip 2011    Temat postu:

Beata trymaj sie ! Jestesmy razem ! Zobaczysz wszystko bedzie dobrze, bez wzgledu na skutki uboczne operacji, ktore moga byc, ale trzeba mocno wierzyc ze ich nie bedzie.

Dostalismy teraz drugie zycie. Wchodzimy w calkowicie inny wymiar... Ja traktuje to jak najwieksze w zyciu wyzwanie.

Jak napisalas o smaku, przypomnialo mi sie ze niektore pokarmy smakowaly mi troche gorzko, ale calkowicie mi to ulecialo... Najwazniejsze ze jak caluje moja dziewczyne to jest bardzo slodko Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Papudraczek



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:13, 08 Lip 2011    Temat postu:

no pewnie ,ze pocałunki sa bardzo słodkie Surprised Surprised
a trzeba wierzyć ze porażeń nie bedzie a jak bedą to sie cofną. czasami nie moge sikie z tym pogodzić ze idziemy na ta operacje "prawie" zdrowi a wracamy juz inni. Ale zapominam , że w tym wszystkim najważniejsze jest drugie życie. I o to walczymy.
Musi byc dobrze. mam tyle planów i marzeń. No i nowego narzeczonego. hahaha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilia
Papudronek



Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:02, 08 Lip 2011    Temat postu:

Beata wszystkich objawów nie można na siłe przypisać nerwiakowi. problemy z kończynami po stronie guza są raczej czymś w rodzaju placebo niz faktyczną dolegliwością. Nerwy odpowiadające za ruchy kończyn krzyżują sie gdzieś w móżdżku więc musiałabyś mieć osłabioną stronę przeciwną czyli tą bez guza. gdyby podczas operacji coś poszło nie tak (do czego mam nadzieje nie dojdzie) ma sie niedowład kończyn po stronie przeciwnej niż guz
poza tym jeśli chodzi o objawy to każdy ma inaczej, ja miałam bardzo dużego guza, juz prawie nie słyszałam ale szumów nie było, tylko kłopoty z równowaga bo uciskał móżdzek i pień mózgu. żadnych dysfunkcji nerwu twarzowego mimo że też był uciskany.

a filmik wcale nie śmieszny - żal mi pana Porażonego...


Ostatnio zmieniony przez lilia dnia Pią 14:04, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Papudraczek



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:05, 08 Lip 2011    Temat postu:

to pewnie już doszukuje sie objawów a gdy trzeba je było znać to udawałam że ich nie mam.
Ogólnie wiem ,że mój stan zbliża mnie do operacji iczekać już nie ma na co.
A pan Porażony z filmu daje nadzieje na to że warto o siebie walczyć , mieć dobry humor nawet z porażeniem. Wiem ,że przestane sie smiać w momencie kiedy beda golić mi głowę, kiedy anestezjolog bedzie nade mna stał i nie bedzie juz wyjścia.
Poogladałam sobie rózne filmy ,zeby wiedzieć co sie bedzie ze mna działo jak nie bede tego wiedzieć. Nie powiem żebym była zachwycona.
Póki co poryczałam sie przy wypowiedziach jakiegos amerykańskiego neurochirurga, który mówi " czuje sie czasami jabym był Bogiem ".
I na to liczę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łysy
Papudronek



Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:16, 08 Lip 2011    Temat postu:

Piotrek, Beata, dacie sobie radę, nie wy pierwsi i nie ostatni. Ważne, by wierzyć, że wszystko pójdzie po waszej myśli, ale pamiętać, że czasem może nie wyjść - ja zawsze rozważam czarny scenariusz. Jak się nie ziści to miło a jak tak, to już jestem na niego przygotowany. Rozważcie takie podejście:)
Co do objawów niesprawności mózgu - to działa to 'po skosie' lewa nie działa w głowie - w organizmie dysfunkcje z prawej, i odwrotnie.
co do filmu, to nie słyszałem dialogów, ale wnioskuję, że to chyba matka tego gościa. Nie zrozumiałem, z czego się cieszy. Jeśli nie śmiała się histerycznie w stresowej sytuacji (są takie reakcje) to musi być kretynką. Gość próbuje zamykać powiekę, męczy się i stara, a ta pani non stop się śmieje. Jakby mi się coś takiego przytrafiło, wykopałbym za drzwi rodzinkę - bo sprawiają wrażenie, jakby najbardziej im zależało na umieszczeniu filmiku na jutubie czy fejsie. Żenada.
Co do lekarzy czujących się bogami - choroba nie wybiera, uderza ślepo, również lekarzy, umysłowa.
Ważne, że są nerwiaki, jesteśmy my i są lekarze po medycynie, którzy mogą nam pomóc. Reszta - na drzewo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata
Papudraczek



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:26, 11 Lip 2011    Temat postu:

musze dac rade chocby nie wiem co. Obojetnie jak bedzie - nie moge sie uzalać nad sobą. Specjalnie dla mnie przyleciała ze Stanów moja mama -
przerwała na 2 miesiące chemioterapie , rak przerzutowy kości, mamy mało czasu . Wiec muszę być dzielna dla NIEJ. No i dla mojej Córki.
Patrze na kalendarz , że robi sie coraz bliżej do operacji. Wcześniej myślałam ,że to jakos mnie ominie. Tak jak Wy przejdę przez to i powiem - jak dobrze że zyje bez obcego na pokłądzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krysia
Papudraczek



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:16, 22 Lip 2011    Temat postu:

Witaj Piotrek .Bardzo mi się podoba twoje rozważne podchodzenie do poważnego problemu .Jeździsz , pytasz, szukasz , konsultujesz i tak właśnie należy zanim oddamy się w czyjeś ręce.Ja byłam 2 razy operowana , w końcu gada usunął prof. Marchel. Uwierz ,że będzie dobrze i tak będzie . Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slavio
kandydat na papudrona



Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:58, 08 Sie 2011    Temat postu: RE

No cześć, spotkałem się z Krysią na 8 piętrze na Banacha.... mam wyznaczony termin operacji na koniec września.... więc mam nadzieję, że Cię już tam nie będzie i będziesz się już cieszył powrotem do słodkiej dziewczyny....


slavio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krysia
Papudraczek



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:37, 08 Sie 2011    Temat postu:

Witaj Sławku szukałam cię po konsultacji z prof.no ale bardzo szybko zniknąłeś .Poznałam też 25letnią Magdalenę , która będzie operowana 31 sierpnia .Wspominałam jej o tobie ale wasze terminy się nie spo0tkają.Być może spotka się z Piotrem .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slavio
kandydat na papudrona



Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:19, 08 Sie 2011    Temat postu:

HEJ.

Sorki, ale na tym szpitalnym wikcie nie mogłem już dłużej wysiedzieć i odrobinę spieszyło się na pociąg.

Przepraszam, że nie wpadłem jak wyjeżdżałem.

Masz jakieś namiary na tą Magdalenę? Czy ona czasami nie studiuje medycyny??

pozdrawiam
Slavio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 21, 22, 23  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 9 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin