WSZYSTKO O NERWIAKU

MARTTA

Ciekawe te badania genetyczne ... . Ciekawe co my mamy za łańcuch genetyczny;d Janusz pozdrawiam i zdrowia życzę! Smile

Łysy

te nerwy się łączą albo nachodzą na siebie w wiązce więc wszystkie zaburzenia są możliwe. W tym błędnika - bo to akurat twój przypadek 'braku sterowania' na ulicy. Skoro są usmażone, przysmażone lub cokolwiek niesprawne wszystko jest możliwe, pewnie dużo zależy od czynników zewnętrznych, które nasilają bądź osłabiają ich prawidłową / nieprawidłową pracę. BTW - w życiu bym nie wlazł na ten szklany taras na wysokości, chyba, że z obsługą sprzątającą w pakiecie Smile

Janusz

Lysy ales cykor Smile

, baby tam staly... co prawda facet je trzymal za ramiona Laughing

. Ja tez myslalem, ze majac rozne sensacje z rownowaga bede mial problemy, ale bylo spoko.
Ostatnio to mam problemy z twarza, ze az hej Twisted Evil

Janusz · Wysłany: Pon 22:16, 09 Mar 2015 Temat postu:

Mialem medyczny dzien. najpierw wizyta u kardiologa - moge zyc a potem wizyta u neurochirurga. Zalezalo mi na " wlasciwym " skierowaniu na Rezonans. Dostalem skierowanie na MRI I MRA ( magnetic rezonance aniography ). MRA pokazuje naczynia krwionosne w w moim przypadku w mozgu. Byc moze o to mi chodzilo. Bedzie to wykonane na maszynie 3T.

krysiunia · Wysłany: Śro 16:42, 11 Mar 2015 Temat postu:

no to będzie dokładniejsze to badanie niż wszystkie dotychczasowe (3T ), ciekawa jestem jak i co pokaże, może będzie rweszcie odpowiedzią dlaczego Cię tak męczy i co zaradzić.
Kiedy będzie to badanie - napisz zaraz co i jak.

Janusz · Wysłany: Nie 17:36, 22 Mar 2015 Temat postu:

Mam wyniki z MRI I MRA. Wymiary nerwiaka ( 19x12x12 ) nie ulegly zmianie w stosunku do poprzedniego tj 2 lata temu. Wyglada, ze obkurczanie zostalo zastopowane. Opisy napisane jezykiem medycznym I nie potrafie ich w miare dokladnie przetlumaczyc. A ja gore...

krysiunia · Wysłany: Nie 19:46, 22 Mar 2015 Temat postu:

Janusz, to konieczna jest wizyta u tego neurologa co Ci dawał skierowanie, wyglądało że jakiś logiczny. Co z tymi żyłkami czy nerwami , widać je i co można powiedzieć - coś dotyka, uwiera nerw że tak piecze? no i co on by radził ?
zmalał nerwiak znacznie, ale ?

radek

do 5 lat działają promienie, a ciekawe co jeszcze uszkodziły w głowie?
ciekawe jak długo żyją ludzie po tym skoro to istnieje już 30 lat to powinny mieć wiedzę na ten temat?
a żyły w głowie nie spalone ?
pozdrawiam k

meggi

Ale GK oszczędza przy naświetlaniu zdrowe tkanki gdzieś chyba wyczytałam?

ewa

Oczywiscie, meggi. Dlatego w obrzeza guza daje sie o polowe mniejsza dawke promieniowania, by zdrowych tkanek nie uszkodzic

radek

w takim razie jak głęboko te tkanki sa potraktowane przez promienie dziękuje za informacje

ewa

Nie mam zielonego pojecia. Mnie nie interesowala glebokosc promieniowania tylko nieuszkodzenie zdrowych komorek mozgowych.
Jesli masz jakies watpliwosci, to pisz do Pragi. Oni Ci wszystko wytlumacza mailowo

meggi

A w Warszawie nie udzielą informacji?

ewa

meggi, zanim sie radek dostanie do Wawy, to szybciej otrzyma odpowiedzi mailem z Pragi. Najpozniej nastepnego dnia. Sorry, ze to mowie, ale taka jest prawda-Praga ma duzo wieksze doswiadczenie w tej dziedzinie niz Wawa. My dopiero raczkujemy, a Praga prawie z 30-letnim stazem

radek

tak dziękuje ci za cenne informacje, u nas jestem zapisana na październik oczywiście prywatna wizyta bo już w tym roku nie ma miejsc w w-wie

meggi

Tu masz rację Ewa Very Happy

Janusz

GK prawdopodobnie a raczej na pewno w zaleznosci od dawki i innych czynnikow, niestety uszkadza zdrowe komorki. Te martwe komorki, ktore min powstaja przy spuchnieciu guza, powoduja komplikacje. Moga np. bezposrednio lub poprzez przemieszczenie ( wypchanie ) zylki , przesunac ja do nerwu lub dotykac na nerw trojdzielny. Prowadzi to do neuralgii w obrebie naszego znajomego.

Co do przenikania promieni w naswietlane miejsce, to przypuszczam, ze jest to podstawowa wiedza lekarzy radiochirurgow. Praga ze swoim dlugoletnim i owocnym doswiadczeniem, nie sadze aby zmierzyla glebokosc przenikania promieni. Zarowno Praga jak i W-wa moga jesli zecha na ciekawostke pacjenta odpowiedziec. Ich zadaniem jest leczenie. Sprobowac zawsze mozna.

meggi

To w takim razie co nie uszkadza CK? Bo jestem pewn,że na ten temat czytałam .

Edyta

Megi czytałas o tym na forum w dziale gamma knife, temat wszystko o gamma knife. Zresztą te informacje są zamieszczone nie tylko na forum

radek

Dziękuję, za wyjaśnienie, ja MRI tez mam na maszynie 3T, powiedz, co z żyłami wyszło przecież to Ameryka, maja doświadczenie pozdrawiam k