Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna WSZYSTKO O NERWIAKU
nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Guz kąta mostkowo-móżdżkowego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
damian
minipapudraczek



Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:24, 11 Lis 2015    Temat postu:

Moi drodzy moja sytuacja diametralnie różni się od większości z Was. Każdy z Was miał po jednej max 2 operacje, ja już 7 plus dwa razy GK. Nie mam nerwiaka, oponiaka, czy innego łagodnego guza tylko jeba... złośliwego III obłoniaka. Prawdopodobnie GK tak zmasakrowało guza i otoczenie, że Profesor zastanawiał się po otwarciu głowy czy w ogóle zaczynać operować. Guz był poprzyklejany, przenikał przez nerwy- twarzowy, słuchowy, błędny i wrastał w móżdżek. Operacja trwała ponad 8 godzin !!!! Słuch mam zachowany, twarzowy też, z równowagą się poprawiło, już widzę normalnie(podobno będzie jeszcze lepiej tylko móżdżek musi na nowo odnaleźć"spokój"bo został sponiewierany). Mowa raz lepiej raz gorzej ale szeptać mogę. Najgorsze to jest porażenie tego nerwu odpowiedzialnego za połykanie.
Piszecie o konsultacjach z innymi neurochirurgami(pewnie macie racje), ale jak czytam Wasze historie mało kto wyszedł od "najlepszych"bez szwanku. A ja miałem tyle szczęścia wcześniej, że trafiałem na stół z różnymi już porażeniami a wychodziłem bez szwanku. Tylko, że cholertswo wracało. Aktualnie mam jeszcze 3 guzy, kolejny przy móżdżku i dwa przy C1,C2. Cały czas się zastanwiam co by było gdyby. Nie ma już co gdybać. Może gdyby nie 2 krotne GK w tego guza to operacja by się okazała łatwiejsza. W tej chwili jeszcze mam jeden problem, bo przez te wszystkie wcześniejsze operacje usuwania guzów na kręgosłupie, mało drożnie się tam zrobiło i płyn rdzeniowo mózgowy znowu mi podcieka między szwami. I dlatego usycham w szpitalu, bo tak mógłbym już wrocić do domu i spróbować jakąś rehabilitacje zacząć.
p.s
wiem, że wszyscy chcecie dobrze dlatego proszę nie odbierzcie mojego postu jako jakiegos ataku...ja już poprostu jestem tak wykończony i zmęczony tym szpitalem i ciągłymi problemami, że inaczej tego nie umiałem napisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:57, 12 Lis 2015    Temat postu:

A ja Cie podziwiam...operacja za operacja i jak widac-konca nie widac. Dawo bym spasowala-czytaj po pierwszej operacji...
Po operacji nerwiaka i skutkach ubocznych jakie mnie dotknely teraz rekami i nogami zapieram sie przed operacja tarczycy a guz coraz wiekszy. Nie pojde za cholere chociaz cala rodzina i znajomi ciagle mi dudnia nad uszami. Mam to gdzies...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
Papudronek



Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:40, 12 Lis 2015    Temat postu:

Damian jestem pełna podziwu dla Ciebie,Twojej woli i siły walki. Nie odebrałam Twojego posta jako ataku.Trzymam kciuki za Ciebie i życzę dużo siły i oby zła passa Cię opuściła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziaren
kandydat na papudrona



Dołączył: 23 Sty 2015
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:49, 12 Lis 2015    Temat postu:

Damianie, to oczywiście musi być Twoja decyzja ale polecam konsultacje u innych neurochirurgów/ w innych ośrodkach. Jeśli czegoś się nauczyłem w tych szpitalach, to tego że lekarze mają duże problemy z indywidualnym podejściem do nietypowych przypadków. A takim właśnie nietypowym przypadkiem jesteś. Oczywiście żaden specjalista nie podsunie Ci sposobu na całkowite wyzdrowienie, ale moim zdaniem warto poszukać "świeżego" spojrzenia innego fachowca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewa
Moderator



Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 3968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Ziemia Lubuska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:21, 12 Lis 2015    Temat postu:

Damian, pomimo że ciągle masz z górki, jesteś ogromnym optymistą. Teraz przechodzisz kryzys i zapewne wkurzają Cię nasze "dobre" rady. Odpocznij chłopie przede wszystkim psychicznie, bo to pozwoli Ci nabrać nowych sił do kolejnych wojen, bitew i potyczek. Czego Ci życzę. Nie poddawaj się!

Ostatnio zmieniony przez ewa dnia Czw 19:23, 12 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boja55
kandydat na papudrona



Dołączył: 05 Lut 2015
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:27, 19 Lis 2015    Temat postu:

Damian jestem pełen podziwu dla Ciebie . Trzymaj się , będzie dobrze .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin