WSZYSTKO O NERWIAKU

MARTTA · Wysłany: Wto 0:10, 19 Mar 2013 Temat postu:

zastanawiam sie czy isnieje jakiś sposób pozbycia sie tych szumów...

Edyta · Wysłany: Wto 8:26, 19 Mar 2013 Temat postu:

Kochana chyba nie...
Ja nawet specjalnie pojechałam do Kajetan do Kliniki leczenia szumów. Niestety...bezradnie rozłozyli rece. To wina nerwiaka,który narobił spustoszenia w naszym ciele...
Jedyne co mi troche pomaga to habituacja ale tez nie zawsze.

ewa · Wysłany: Wto 10:02, 19 Mar 2013 Temat postu:

Nie chyba, ale na pewno NIE. Jedynym lekarstwem-przyzwyczajenie sie do szumow. Martta, jezeli masz problem z wylaczeniem sie od nich, to sluchaj muzyki ciut glosniej od glosnosci szumow. Pomaga, zwlaszcza jak nie mozesz zasnac wieczorem

MARTTA · Wysłany: Nie 1:31, 24 Mar 2013 Temat postu:

szumy wzmagają sie przy jakiś infekcjach, katarze, grypie, zmęczeniu wtedy szumi/piszczy bardziej i to MNIE DOBIJA. co do zaśnięcia Ewa wsumie nie mam problemów, snawet sie przyzwyczaiłam i chyba coś na kształt habituacji. i mimo przy tych szumach piskach z slysze na to ucho (jakies 65%) to czasem zwyczajnie tęsknie za cisząąą, no i w pracy słuch by przydał sie ciut lepszy...;( dlatego zastanawiam sie czy jest jakas rada zwłaszcza, że nerw słuchowy mam nieuszkodzony bo tam nerwiak naszczescie nie dotrał, ale kosteczki objął I STĄD TEN PISK.
EDYTA masz jakies namiary do tych kajetan ?? a MA MOZE KTOS NAMIARY NA PROF NIEMCZYKA LARYNGOLOGA Z WAWY Z UL. BANACHA -SZPITAL??

ewa · Wysłany: Nie 9:46, 24 Mar 2013 Temat postu:

Kontakt do Kajetan:

Światowe Centrum Słuchu
Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu

ul. Mokra 17, Kajetany k. Warszawy,
05-830 Nadarzyn

Informacje i rejestracja pacjentów:
(od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 18.00)
tel.: 22 356 03 01, 22 356 03 03, 22 311 81 11, 22 311 81 21, 22 311 81 31
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]

MARTTA · Wysłany: Nie 19:56, 31 Mar 2013 Temat postu:

Dziękuje Ewa kontakt mam zapisany i bede działać latem(wtedy bede mieć duzo wolnego). Kajetany przyjmuja na NFZ czy to prywatnie tylko?

UCHO. dziś odkryłam, że jak przechyle głowe na bok lepiej słysze, i jak naciągne małzowinę uszną też słysze lepiej, niewiele ale jednak. dziwne.

MROWIENIE. ostatnio męczy mnie mrowienie twarzy i ból, nie tylko strona po zespoleniu(tutaj niby obawy porządane=reinerwacja) ale również po stronie zdowej, i boje sie, że coś jest nie tak .NERWIAK PO DRUgIEJ STRONIEEE? chyba nie..... Sad

zwłaszcza, że Rezonans Manetyczny robiony w warszawie 9 miesięcy temu nic nie wykazało. zastanawia mnie skąd mrowienia po zdrowiej czesci twarzy?!?!?!? czy ktoś coś miał podobnego.

jednyne co mi przychodzi do głowy to może przykurcze tworzące sie po zdrowej cz. twarzy....

ewa · Wysłany: Nie 21:53, 31 Mar 2013 Temat postu:

Kajetany przyjmuja na NFZ. Jest jednak dosc dlugi okres oczekiwania w kolejce. No chyba, ze sie cos tam w tej materii zmienilo...

Edyta

Tak jak pisze Ewka-Kajetany przyjmuja w ramach NFZ tylko terminy oczekiwania długie. Chociaz mi się udało bo wszystkim u mnie zajęła się lekarka z Krakowa do której trafiłam i czekałam na termin chyba 3 tygodnie.

Co do tego mrowienia i bólu to moze zapalenie nerwu trójdzielnego? Ja tak mam i boli,piecze,mrówki pętaja sie po twarzy...

MARTTA

możliwe...aczkolwiek bardziej stawiam na to ze nie masowalam dlui czas twarzy zodnie z zaleceniem learza, moze miesnie bolą, zdrowa czesc twarzy jest obciążona...moze przykurcze. neuropatia chba ma mega ostry krotki bol, a ja mam taki w skali 0-10 (gdzie 10 jest nie dowytrzymania) mam 7-8, czasem trwa caly dzien czasem kilka godzin. zazwyczaj wieczorem. bardziej mnie to mrowienie po zrowej czesci twarzy trapi. pojde do reha, osteopaty zobaczymy co mi powie. moze wroce do podklejania plastrami....

Edyta a to zapalenie n. 5 z jakich przyczyn masz i jakos leczysz oprocz p/bolowych? czy to ma zwiazek z nerwem twarzowym, czy odrebna sprawa?

Edyta

Marta u mnie pojawiło się to zaraz po operacji i trwa nieprzerwanie od 8 lat. Jestem wiec pewna,że ma to związek z sama operacja-chociaz nikt mi tego tak do konca nie powiedział.Kilku lekarzy jednomyslnie orzekło ze to neuralgia nerwu trójdzielnego i tyle...
Boli,piecze,szczypie cały dzień-24/h.Ciągłe uczucie biegających po mojej twarzy mrówek. Paskudne pieczenie języka.Mam wrażenie jakby mi ktoś twarz wrzątkiem polewał. Ból-jak to napisałaś w skali od 0-10 u mnie non stop na granicy 8. Często w porywach do 9.
Jeździłam do kliniki leczenia bólu ale to nic nie dało.Leki nie pomagają.
Miałam robione wlewy z lidokainy-nic nie pomogły.
Brałam tegretol-nie pomógł,neuran-nie pomógł,amytrypylina-tez nie pomogła. Z leków p/bólowych to tylko minimalną poprawe przynosi tramal. Ale przeciez nie moge cały czas jechac na lekach p/bólowych bo mój żoładek odmówi posłuszeństwa wiec sie meczę z tym bólem codziennie. Czasami tak boli ze mam ochote łazić po scianach.

teqiila

Mi ostatnio pojawily sie takie spinanie ni co nie wiem jak to nazwać, ale po stronie chorej...w Warszawie mi pow że to może być od tego że nerwy i wszystko sie tam powoli budzi do życia, a wczoraj i dziś miałam jakieś takie kłucie na dolnej powiece, nie boli jakoś strasznie ale zaczyna mnie to drażnić.

MARTTA

teqilla ale po chorej czesci to dobrze:) ja mam po zdrowej i wsmie od niedawna, jestem mowiona do rehabilitanta, ktoy sie w tym sepc. zobaczymy czy potwierdzi moj punkt widzenia: ze to bola mnie miesnie najzwyczajniej. ostatnio zaczelam na nowo podkleiac plastry na twarz wtedy bol i mrowienie znika.

MARTTA

Witajcie!

co u Was mam nadzieje, że dobrze:)
jestem 15 miesięcy po zespoleniu nerwu twarzowego z jęzkowym. We wtorek byłam na kontroli w Warszawie u neurochirurga dr Kunerta. I był zachwycony postępów zespolenia. Widać, że był dumy ze swojej pracy. ja to nazywam dziełem:) najlpiękniejsze było to, że mogłam sie uśmiechnąć prawie jak dawniej. Smile

) widać mi nawet zęby po stronie 'chorej'. brew sie podnosi, a nawet mam zmarszczkę na czole!! w co nie jestem wstanie uwierzyć...zmaraszczkę mam od kilku godzi tnz dopiero ją zauważyłam. twarz już mnie nie boli jak dawniej, tzn mięśnie pracują i już tak nie bolą. przy uśmiechu szpara powiekowa marszczy sie prawidłowo. Dr Kunert sugerował, żebym wyjęła na stałe złotą płytkę z powieki- co wydało mi sie istnym szaleństwem:) chyba bardziej sie Dr niecierpliwi ode mnie:) Wcześniej pisałam o mrowieniach po stronie zdrowej, prawdopodobnie jest to od kręgosłupa odcinka szyjnego. W sobote była kontrola u Lekarza okulisty I.Nowak z Warszawskiego Insytutu medyczego. Która potwredziła, że na wyjęcie płytki jest zawcześnie. Przeprowadziła serie badań, oko jest w stanie idealnym, tak jak zdrowe w każdym badaniu. Powieka z płytką 1,6 zamyka sie nawet, gdy leze na płasko. Mruganie nieświadome to jest jakieś 6 mm , śwaidomie maksymalnie. Oko łzawi i mi tylko na silnym wietrze. czytać moge dowoli- stosuje świdome wyuczone już mruganie.POLECAM KROPLE DO OCZU HYLO PARIN. dla mnie rewelacja i w przecwieńśtwe do lacri lube- ostrość obrazu jest idealna,a nawilżenie lepsze, mimo, że jest mniej tłuste-lepszy skład i naturalnie łączy sie z filmem łzowym. Jedyna rzecz na dzień dzisiejszy ktora mi starsznie uprzykrza życie to SZUMY USZNE. moje szumy wywołane są uszkodzeniem kosteczek przez nerwiaka, nie nerwu słuchowego. poniewaz ja troche sie różnie od większości z Was(a mieliśćie nerwiaka nerwu 8 ja 7, większość z Was ma szumy przez uszkodzenie nerwu 8, a ja przez uszkodzenie strzemiączka i kowadełka). Pewnego dnia powróce do tematu szumów usznych- i napewno bedzie to prof. niemczyk. ale wszystko ze spokojem. I może te moje szumy uszne da sie jakoś zniwelować,poprzez wymianę kosteczek na platynowe. narazie czekam na termin rezonansu kontrolnego i to narazie jest najważnjiesze. Przepraszam wszystkich którzy pisali do mnie wiadomości na prv na forum, nie mogłam ze względu na nadmiar zajęć odpisywać. teraz bede częściej tu zaglodać wrazie pytać czy wsparcie piszcie:) Nigdy nie przestawajcie wierzyć Smile

Edyta

Super Martta. Same dobre wiadomosci. Tak trzymaj. Życzę Ci dużo zdrówka.
Pamiętam jak sie bardzo obawiałaś wszyscia płytki a widze ze chyba teraz jestes zadowolona. Ja musze sie wybrać w końcu do kontroli z tym okiem. A ciągle cos mi przeszkadza. Jak nie GK ,to operacja tarczycy. Jeden termin goni drugi.
Ja ostatnio zauwazyłam że zaczęła mi sie bardziej ruszać lewa strona czoła-zupełnie sztywna do tej pory. Tzn. nie marszcze go ale zaczęła mi sie ruszać brew a teraz widzę że jak ruszam brwia to widać ruchy pewnych opartii czoła. Kto by pomyślał...Tyle lat...

MARTTA

Świetnie Edyta! Smile

zobaczysz jeszcze wiele dobrego przed Tobą Smile

i bedzie coraz lepiej. czasem jak podchodze do swoich pacjentów i cierpią nasuwa sie pierwsze sformułowanie 'bedzie dobrze, trzeba werzyć, uda sie' zanim to wypowiem do pacjentów w swojej pracy przypomina mi sie ile ja wycierpieć musiałam i wiem co czują. i czasem takie słowa wkurzają 'bo co ty mozesz wiedzieć o cierpieniu młoda jesteś'. ale ja sie tylko uśmiechem sercu trzymając za nich kciuki. ZA Ciebie też trzymam. Smile

mnie też czeka operacja ale ginekologiczna-laparoskopowe usunięcie torbieli za dwa tygodnie. powiem szczerze ze sie załamałam wiadomością o kolejnej operacji. bo ile można być ciętym? no ile razy jeszce do cholery? tak sobie myslalam. i mimo ze operacja nie jest poważna, to boje sie jej bardzo. bo psychicznie jestem troche słabsza, wszystko bardziej sie przezywa i człowiek sie obawia.Ale daję rade bo moge UŚMIECHNĄĆ SIE DO MOICH PRoBLEMÓW i powiedziec im dam se z Wami rade!;p Z okiem jedz na kontrole nie ma co zwlekać, ja jedze co 6 miesiecy, nawet jak nic sie ie dzieje. lepiej w pore zadziałać. Z tym, że nasza okulistka przyjechała do mnie specjalnie na odział i przyjela mnie bez fartucha,po cywilnem. bo teraz ma jej dlugo nie byc. nie wiem czy czasem sie nie doktoryzuje. wiec lepiej skontaktuj sie z nią jak najszybciej. POZDRAWIAM:)

Edyta

Nie byłam u niej od czasu wszycia płytki czyli od lutego ub.roku. Ale jestem tutaj pod opieka okulistów i nic sie nie dzieje wiec nie panikuję bo i po co. W najbliższym czasie sie nie wybieram bo teraz czeka mnie operacja tarczycy. W październiku, w listopadzie i poczatkiem grudnia mam zaplanowany wykazd do Krakowa wiec nie myslę teraz o oku. Moze po Nowym Roku sie wybiorę jak bede miała troche luzu. Ja to raczej z tych co stroni od lekarza jak sie nic nie dzieje-no chyba ze jest mus Wink

ewa

Martta, widac, ze odzylas a i psychicznie mocno sie podbudowalas i to sie chwali, bo najwazniejsze. Trzymam kciuki za kolejne ciecie, bedzie dobrze! Very Happy

MARTTA

Ewa masz rację odżyłam:) chociaż nie wszystko jest idealne, niektóre rzeczy czasem sprawiają, że płakać sie chce, ale zaraz sie uśmiecham BO MOGE:) to jest budujące w obliczu tego co było jeszcze 15 miesięcy temu. na codzień przebywam w środowisku medycznym, zwłaszcza wśród ludzi chorych, więc postanowiłam sie uśmiechać do ludzi mimo problemów Smile

Dzieki temu forum dotarłam do lekarzy, dzięki którym dziś jest jak jest. Smile

dzięki ludziom, którzy tu sie udzielają i mimo swoich cierpiem i problemów potrafią radzić i wspierać innych mogłam w ciąż wierzyć, że przyjdą lepsze dni. POZDRAWIAM:)

Edyta

Miło jest czytać,ze forum się przydaje...

MARTTA

Odebrałąm wynik rezonansu:). nie stwredza sie procesu rozrostowego. widocZne drobne zbliznowacenia pooperacyjne. takze w styczniu zabieram sie za temat szumów ucha i prof niemczyka. Smile

chociaż mam juz serdecznie dosyć wszelkich operacji. POZDRAWIAM:)