WSZYSTKO O NERWIAKU

Edyta

Marta jak masz pytanie do Myszatej to pisz w jej wątku a nie w wątku Lilki bo sie potem wszystko pomiesza

lilia

Krysia, mam wyznaczony termin rezonansu na 10 września, wiec z wynikiem pojade do prof. poprzedni wynik (z lutego br.) tak jak u Ciebie budzi wiele wątpliwości. oto fragm. "po dożylnym podaniu środka kontrastowego widoczne jest dyskretne wzmocnienie kontrastowe na obrzeżach jamy opustoszeniowej w obrębie zmian bliznowatych i nieco intensywniejsze wzmocnienie w obrębie przewodu słuchowego wewnętrznego lewego na odcinku ok 8mm o grubośći 2mm. obraz niejednoznaczny, najprawdopodobniej odpowiada wzmocnieniu w obrębie zmian blizowatych lub niewielekiej masie resztkowej guza - wskazana kontrola za ok 6 miesiećy". wiec tez wielka niewiadoma.

Krysia

Lila ,który raz po operacji wykonujesz rezonans 2 ,czy 3 ?

lilia

teraz będzie 3 raz. pierwszy zrobiłam 6 miesięcy po, nastepny rok póżniej.

MARTTA

okey, okey...

Krysia

Tak właśnie myślałam . Cy do dr.Kunerta też się wybierasz?

lilia

wrzuciłam do galerii moje zdjęcie, na któym bardzo wyraźnie widać mój "dołek" czyli miesień który zanikł na skutek porażenia. czy ktoś z Was tez tak ma? to jedyne moje miejsce na twarzy w którym tak sie stało, ale przy i tak krzywym uśmiechu bardzo rzuca sie w oczy. myślicie że wypełnienie tego botoksem będzie dobrym rozwiązaniem?

Edyta

Lilka popatrzyłam na Twoje zdjęcie i cóż mogę powiedzieć... tyle że nie zgodziłabym się na botoks bo te dziurki mają swój urok i nie wygladają źle a nie wiesz co będzie po botoksie.
Ja mam paskudnie zapadnięty policzek i ogólnie przesuniętą po operacji całą lewą stronę twarzy-kość czołową,policzkową i żuchwę-i to jest bardzo widoczne. Moja lewa strona twarzy jest o wiele szczuplejsza niż prawa i jest zapadnięta.U mnie botoks nie pomoże. Nie eksperymentuj dziewczyno bo wyglądasz dobrze i masz kuszace dołeczki w brodzie. A porażenie z m-ca na m-c będzie mniejsze. A dobrze o tym wiesz że całkiem nie ustąpi bo cudów nie ma i nawet botoks nie pomoże. Nie szprycuj się tym syfem!

lilia

uwierz mi Edzia te "dziury" uroku nie dodają... na żywo wyglądają gorzej. mysle że najsensowniej będzie poczekac do wizyty u dr kunerta i poznać jego opiniena ten temat. na forum ostratnio pojwiła sie osoba której zdaje sie dr Kunert zlecił wstrzyknięcie botoksu (chociaż chyba z innego powodu niż mój).

ewa

Lilka, ja tez bym nie dala sobie wstrzyknac botoksu. Z tego co wiem, to i tak po ilus latach botoks rozchodzi sie i trzeba by na nowo go uzupelnic

Myszata

Lilka ja również jestem tego zdania co dziewczyny:)

irena

Lilka poszukaj w necie .

Myszata

Najlepiej zapytaj lekarza jak pojedziesz na kontrolę.

annika

hej Lilka, dawno nie zaglądałam, więc dopiero zauważyłam zdjęcie i Twoje nowości. Rzeczywiście - widać te dołeczki. Ja mam coś podobnego, ale takie bardziej rozmyte na czole nad brwią. takie jakby zapadnięcie.

Co do wypełnienia - technicznie wygląda to tak, że botox nie wypełnia, tylko powoduje porażenie mięśni twarzy, zapobiega ruchom mimicznym i powoduje, że zmarszczki mimiczne się rozprostowują. Tak, tak - ludzie robią to sobie celowo;))

Wypełnienia robi się np. własnym tłuszczem pobranym np. z pośladka lub uda, bądź kwasem hialuronowym. Obie metody są dość bezpieczne i niezbyt syfiaste, ale tymczasowe - wypełnienie wchłania się po 12 - 18 miesiącach i trzeba zabieg powtarzać.
Ale pytanie, czy to co Ty masz, to jest do wypełnienia, czy może są to malutkie przykurcze i raczej trzeba to rozluźniać.

Ja ostatnio nabrałam pewności, że nie warto wierzyć zbytnio lekarzom odnośnie interpretacji stanu twarzy - oni w ogóle nie są szkoleni z zakresu niedomagań funkcjonalnych w mięśniach - to wiedzą rehabilitanci i okolice.
Czytałaś ostatnio mój wątek o osteopatii? miałam bardzo brzydki przykurcz po porażonej stronie, który mocno potęgował wrażenie asymetrii i właśnie osteopatka usunęła mi to całkowicie w ciągu 5 wizyt. Dodatkowo powiedziała mi kilka ciekawych rzeczy o stanie mojej twarzy i systematycznie usuwa mi kolejne problemy. Jeśli chcesz spróbować czegoś nowego i możesz pozwolić sobie na samodzielne finansowanie zabiegów (NFZ w ogóle tego nie refunduje) to daj znać - powiem Ci kogo i gdzie szukać.

Pomyślałam, że może pokażę Twoje foto mojej osteopatce, będziesz miała dodatkową opinię na szybko - jeśli nie masz nic przeciwko oczywiście

lilia

Dzieki Annika za pomoc. jeśli to nie będzie problem to chętnie wysłachałabym opinii Twojej osteopatki. Nazwa "dołeczki" nie jest tu dość adekwatna, wygląda to raczej na wielką dziurę, jakby coś mi w tym miesjcu wyrwano. nie bardzo wiem gdzie sie z tym udać, dlatego chętnie dowiem sie co ma do powiedzenia w tej sprawie Twoja specjalistka. w przyzłym miesiącu wybieram sie do Warszawy do dr Kunerta któy zna sie na porażeniach itp. - licze że znajdzie jakieś rozwiązanie.

Wytłumacz mi, na czym polegał Twój przykurcz?? ostatnio pojawiły mi sie nieznośne tiki właśnie w miejscu tej dziury, czasem pojawiaja sie samoistnie czasem gdy sie uśmiecham. Dolna warga zaczyna drgać lub ciągnie ją w dół, bardzo głupie uczucie braku panowania nad swoją twarzą. nie wiem czy to przejsciowe czy to skutek elektrostymulacji (przed czym ostrzegali mnie neurochirurdzy) którą w tej okolicy miałam najczęściej. o to tez chce zapytac będąc w Warszawie. daj znać w razie jakiś nowości Smile

MARTTA

Lilka też był Tobie botoks odradzała, chociaż rozumiem Cie, bo też bym pewnie brała to pod uwagę, a nie są te dołki takie starszne jak piszesz:) jeśli osteopata Cie by interesował , a i ile dobrze pamiętam jestes z okolic poznania, czy sobie to wymyśliłam??? to też znam jednego właśnie w poznaniu. to dr rehabilitacji sławomir marszałek, ma nawet swoją strone w necie. polecam.

annika

Marszałek rzeczywiście jest świetny i rozsławiony, tylko, że w szkole belgijskiej, a do naszych spraw podobno lepsza jest szkoła niemiecka. Czołowy przedstawiciel w Polsce to dr Mularczyk z Wrocławia - prowadzi tam akademię osteopatii i ma własnych wychowanków (dotychczas ok 60 osób) w całej Polsce. Ja po prostu pojechałam do niego na wizytę i poprosiłam o polecenie kogoś w Warszawie.

Lilka - mój przykurcz był dokładnie taki jak opisujesz tylko na górze - miałam ćwiartkę ust podciągniętą do góry, usztywnioną, a czasem samoczynnie się podciągała jeszcze bardziej, bez kontroli. Czyli np. byłam u klienta i negocjowałam kontrakt aż tu nagle załączał mi się wyraz twarzy pogardliwego Johny'ego Bravo Very Happy

Też wiążę to z elektroterapią, bo wzięłam kilka zabiegów.
Tak więc jak widzisz - całkowicie do usunięcia.
Załadowałam sobie Twoje foto do komórki - następną wizytę mam dopiero w czwartek za tydzień - dam Ci znać czy i co powiedziała tylko na podstawie zdjęcia.

Edyta

Jeżeli chodzi o taki przykurcz to mi się również zdarza. Nagle wykrzywia dolną wargę i nie mogę nad tym zapanować. Trwa to kilka sekund i mija

Krysia

Lila jeśli chodzi o ten botoks, to myślę, że najlepiej będzie jak porozmawiasz o tym z prof. albo z dr. Kunertem .To na prawdę super specjalista .Jeśli chodzi o mój przypadek prof. był zadowolony , zespolenie zadziałało tak jak powinno.Płytki mi jeszcze nie wyjmą , muszę ją ponosić jeszcze przez jakiś czas.Mam żyć aktywnie i wracam do pracy.Jeśli masz jakieś pytania , to chętnie odpowiem

annika

Lilia, pokazałam zdjęcie i dowiedziałam się, że bez dokładnego "wymacania" to nic się nie orzeknie. Pani powiedziała tylko "to taka atrofia by się zrobiła?" Mam dla Ciebie polecenie osteopatki w Poznaniu, wysyłam na priv.