WSZYSTKO O NERWIAKU

Funsi · Wysłany: Śro 21:25, 28 Mar 2012 Temat postu:

Moim zdaniem płytka tu nie jest winna i nie trzeba jej wydłubywać. Przecież spełnia swoje zadanie. Sama przyznałaś, ze oko się nie czerwieni i nie piecze. To raczej szycie jest jakieś felerne.
Wg mnie twoja okulistka udaje, że nie widzi problemu lub nie chce go widzieć.
Może powinnaś zdecydować się w tej sytuacji na poradę chirurga plastycznego...

lilia · Wysłany: Śro 21:59, 28 Mar 2012 Temat postu:

a ja myśle że dobrali zła wage płytki, dostałas najcięższą z możliwych, pamiętam jak byłam w szpitalu i pytałam o wage płytk, powiedizeli mi, że maks. do 2 g. wszywaja ale bardzo rzadko zdarza się takie ciężkie. dla porównania ja mam 1,2 g czyli jedną z lżejszych a z tego co pamiętam dobierali mi wagę płytki do masy ciała i ogołnie do wyglądu twarzy, mysle że wage mamy podobną, a twarz tez masz drobną wiec moze lżejsza płytka tez spełniła by swoją funkcje.

Edyta · Wysłany: Śro 22:38, 28 Mar 2012 Temat postu:

Obserwuję swoje oko i powiem tak-płytka najcięzsza z możliwych jakie wszywaja ale...od kilku dni oko się nie domyka całkiem i robi się czerwone więc musiałam do maści wrócić...Wydaje mi się,że lżejsza płytka byłaby lepsza bo skoro oko przy najcięszej i tak sie do końca nie zamyka to mogłaby być lzejsza. Zauważyłam,że na początku,po opreracji powieka mniej opadała na oko niż teraz. Tak czy inaczej-z moich obserwacji wynika że płytka jest za cięzka i ciągnie powiekę. Niech mi ją wyciągna i tyle. Nie chcę jej. Wygladam jak potwór...

Janusz · Wysłany: Czw 0:04, 29 Mar 2012 Temat postu:

mialem od razu odpisac Edyta ale wstrzymalem sie. Moje zdanie jest takie: duzo wczesniej przed wszyciem plyki, pisalas, ze oko sie nie domyka i ze masz problemy z rogowka i suchym okiem. Wielkim zdziwieniem dla mnie byla wiadomosc, ze wszyli Ci najciezsza blaszke. Przeciez takie blaszki wszywa sie w powieka jak praktycznie jest w minimalnym ruchu. Do tego "krawiec" zeszyl kaciki powiek. Na moj gust szwu sie chyba nie da poprawic a blaszke jak zszycie nie pomoglo w domykaniu powiek, mozna wymienic na ODPOWIEDNIA. Dziwi mnie, ze dwa bledy popelniono naraz.

Edyta · Wysłany: Czw 9:08, 29 Mar 2012 Temat postu:

Szwu na pewno nie da się poprawić ale wyjąć blaszkę owszem. Według mnie wyjęcie blaszki zmieni wyglad oka bo powieka nie będzie taka gruba i podniesie się bo teraz zbyt ciężka płytka ją ciągnie ku dołowi

Funsi · Wysłany: Czw 16:08, 29 Mar 2012 Temat postu:

Nie odbierz(cie) mnie źle. Ja to po prostu rozumiem tak:
przez te 2 m-ce oko się szczelnie zamykało, bo było jeszcze opuchnięte wokół...
teraz opuchlizna wreszcie zeszła, stan się unormował i szpara się "odkryła". Miała być ona od początku, ale dopiero teraz warunki pozwoliły, żeby się ujawniła.
Skoro jest szpara to wiadomo, że po pewnym czasie oko się zaczerwieni. Przecież dalej nie jest nawilżane, zwłaszcza w tym miejscu. Dlaczego Edyto nie zakładasz OrtoLux'ów?

Natomiast wyjęcie blaszki to też dość ryzykowna sprawa. Przecież w grę wchodzi tu operacja, narkoza, szycie... Confused

Edyta · Wysłany: Czw 16:55, 29 Mar 2012 Temat postu:

Ja rozumiem że robiłoby się czerwone i wysychało gdybym nie miała łez a łęz mam tyle że jak schylę głowę to ciurkiem kapią mi z oka wiec tym bardziej jest to dziwne.
A ortoluxy...no cóż,jakiś czas temu pisałam o tym. Zaczęłam stosować to zaraz po operacji-jednak jak tylko założyłam oko wygladało jak u wampira!!!Takie czerwone. Jak widać moje oko rządzi się dziwnymi,swoimi prawami.

Nie sądzę aby wyjęcie płytki to była taka ryzykowna sprawa. Operacja to raczej tak szumnie powiedziane. Ja bym to raczej zabiegiem nazwała, narkozy nie daja tylko znieczulenie miejscowe. Co zaś się tyczy szycia to blizny na powiece praktycznie wcale nie widać.
Zdarzają się takie przypadki że płytka bywa usuwana bo np. powoduje uczulenie i powieka puchnie-pokazane to było na zmieszczonym tutaj przeze mnie filmiku. Albo wypada z kieszonki i też trzeba usunąć. Wszycie płytki nie jest zabiegiem nieodwracalnym. Jeśli mam czuć aż tak wielki dyskomfort to wolę ją usunąć. Płytka to dla mnie etraz udręka.
Obawiam się,że przy takim jej cieżarze za jakiś miesiąc-dwa powieka opadnie całkiem i oko bedzie cały czas zamknięte.

Janusz · Wysłany: Czw 17:14, 29 Mar 2012 Temat postu:

Istnienie szparki w niedomukajacym sie oku nie jest warunkiem zaczerwienienia oka. Pisze to na podstawie mojego oka. Zawsze po wszyciu blaszki moje oko nie domykalo sie a nigdy nie bylo czerwone tylko zakraplam i zakraplam. 2 x po wszyciu blaszki mialem krotkotrwale nawilzanie oka ( po ok. 10 dni ) i to w nadmiarze. Moje oko wymaga ciaglego nawilzania.

Jesli chodzi o usuniecie blaszki to nie jest to problem. gorzej jest z wszyciem.

Edyta, poczekaj jeszcze z decyzja, cos bedziemy podpowiadac a decyzja to Ty wiesz...

Funsi · Wysłany: Czw 18:51, 29 Mar 2012 Temat postu:

Nadmiar łez, czerwone oko pod OrtoLux'em, białe przy szparze ... wszystko to jest takie dziwne i świadczy o tym, jak każdy organizm może inaczej reagować na wszelkie czynniki.
Jak tak, to rzeczywiście trzeba kierować się indywidualnymi reakcjami.

Oczywiście w swojej poprzedniej wypowiedzi sugerowałam się własnymi doświadczeniami.

MARTTA · Wysłany: Czw 19:36, 29 Mar 2012 Temat postu:

jak to czytam to sie już boje co mnie czeka;p

do wyjaśnienia co z moimi nerwami, czyli 6 miesiecy reha

wybieram rozwiązanie naklejanej płytki....

tey ze złota sie boje ;/

Edyta · Wysłany: Czw 19:38, 29 Mar 2012 Temat postu:

Dzwoniłam dzisiaj do okulistki do Warszawy i wszystko jej powiedziałam. Była bardzo zaskoczona. Ponieważ ona teraz idzie na urlop umówiłam się z nią że przyjade na konsultację 6 maja. Co prawda to jest niedziela ale Ona ma dyżur całodobowy i przyjmie mnie bez problemu.
Zobaczymy co powie...
Nie sądzę aby do maja było lepiej. Z tego co widzę to z dnia na dzień jest coraz gorzej. Powieka coraz bardziej opada. BOję się że za jakiś czas opadnie całkiem...

No właśnie Funsi-tak jak piszesz. Każdy organizm jest inny i coś co dla jednych jest dobre innym szkodzi...

lilia · Wysłany: Czw 19:50, 29 Mar 2012 Temat postu:

zgadzam sie z Januszem, to że jest szpara w niedomykajacym sie oku nie musi powodować jego zaczerwiniania. też mam mikro szpare i mimo to od czasu wszyckia płytki nie miałam jakis powazniejszych kłopotów z okiem, owszem gorsze dni sie zdarzają, ale myśle ze ma na to (też) wpływ wiele innych czynników zewnętrznych. najważnijesz że rogówka jest przykryta bo o to własnie chodziło lekarzom wszywającym płytke.

Edyta

W środę minie 3 miesiące od momentu wszycia płytki. Cóż mogę powiedzieć...
Oko zamyka się całkowicie,nie robi się czerwone,nie stosuję żadnych maści ani kropli,mam mega ilość łez-czyli to na plus ale...wygląda brzydko,co prawda nie puchnie już ale powieka mocno opada na oko przez co jest zdecydowanie mniejsze od zdrowego,blizna na powiece jest niewidoczna,nie ma najmniejszego śladu po cięciu,natomiast ta druga,na nosie nadal jest widoczna i jakoś tak powoli się zabliźnia,do tego doszedł efekt podwójnego widzenia co mnie cholernie wkurza bo mam problemy z oglądaniem tv,czytaniem i pisaniem.
Są takie dni,że oko wygląda nieco lepiej.Jest mniejsze ale powieka jakoś tak "ładnie "potrafi się ułożyć i schować,nie jest gruba. A są dni,że wyglada okropnie...

Wysłałam 2 dni temu maila do Warszawy-wczoraj dostałam odpowiedź. Miałam jechać 6 maja ale to będzie koniec długiego weekendu i ruch na drogach straszny więc przesunęłam wizytę. Oto co mi doktorka odpisała...

"Szanowna Pani,
Dziękuję za dokumentację fotograficzną. Trudno wnioskować coś na podstawie zdjęć, nawet najlepiej wykonanych, dlatego ważnym jest, żeby Pani wybrała się do nas, wtedy ustalimy dalsze postępowanie. Co do odwracalności zabiegu- tak jak mówiliśmy jeszcze w czasie kwalifikacji przedoperacyjnej- można płytkę zawsze usunąć, tylko, że oko nie będzie się zamykało. Trzeba porównać zyski i straty. Proszę nie zapominać, że zabieg miał przede wszystkim podłoże lecznicze, a nie był wykonywany w celu poprawy Pani aparycji. Rozumiem, ze każdy chce być piękny i nie ma w tym nic dziwnego. Niestety Pani choroba zostawiła nieodwracalne zmiany, co jak mogę się domyślić , trudno jest zaakceptować dotychczas młodej, atrakcyjnej kobiecie. Wszystko, o czym Pani pisze musi być zweryfikowane w badaniu bezpośrednim-na odległość niczego nie ustalimy. Nie zgadzam się jednak z teorią, że płytka jest zbyt ciężka. Niestety w Pani przypadku mieliśmy do czynienia z niedomykalnością powiek bardzo dużego stopnia i dopiero taka gwarantowała całkowite zamknięcie szpary powiekowej. Proszę mi wierzyć, że nie wszystkie opcje zostały w Pani przypadku wykorzystane. Jeśli Pani będzie chciała z nami współpracować, będziemy kontynuować naszą pracę, jeśli nie, po prostu usuniemy płytkę i Pani sama oceni, co Pani bardziej odpowiada.
Na dzień dzisiejszy życzę więcej optymizmu i spokoju ducha. Jeśli Pani zdecyduje się na przyjazd do nas- zapraszamy po 14.05.2012- po długim weekendzie wybieramy się na kongres. Proszę o wiadomość w sprawie daty planowanego przyjazdu.
Serdecznie pozdrawiam"

piniu

Edyta

Tylko ja się tak zastanawiam czy w tym zdaniu które Piniu zacytowałeś to nie wkradł się błąd i chodziło jej o to,że wszystkie możliwości zostały wykorzystane...Napisałam do niej i zapytałam o to.

Piniu co do zatkania kanalików to rozumiem że Twoje oko wytwarza łzy? Bo jeśli nie to samo zatkanie kanałów nic nie da...

Moje oko z kolei wytwarzało łzy ale ponieważ dolna powieka opadała to one "uciekały" mi z oka i zatkanie kanalików nic by nie dało. Teraz dolna powieka jest podniesiona i łzy nie uciekają. Jak robili Ci test na łzy to dużo ich masz w tym oku?

piniu

wytwarza ale bardzo mało Sad

krysiunia

Piniu, a spróbuj kropli z własnej krwi (osocza) , mnie b.pomogły -teraz zrobiłam drugą porcję, ponoć właśnie regenerują rogówkę. Czy zatyczki na NFZ ?- nie wiem, ale pewno to taki "luksus" że nie refundują.

Edziu, naprawdę się zastanów nad tym usunięciem płytki, pamiętasz jak Cię strasznie oko bolało? prawdopodobnie będzie to samo. Piszesz że czasem się ładnie powieka układa, może za następne 3 miesiące będzie jeszcze lepiej. A że trochę mniejsze i się ludzie pytają co się stało- miej to w nosie i tak przeważnie w ciemnych okularach jesteś i nie widać.
Ja teraz chodzę z takim wiszącym policzkiem i też usłyszałam pytanie -ząb panią boli? tak ząb -nie będę się tłumaczyć przed każdym. Byle tylko skutek sterydów był. Rozważ dobrze...

piniu

Edyta

Krysiu przeważnie to ja jestem bez tych ciemnych okularów tylko w zwykłych i widać to...Strasznie mnie to wkurza. Mam jeszcze 2 tygodnie na zastanowienie się ale jak na razie to jestem zdecydowana na usunięcie płytki,bo opadająca powieka wyglada paskudnie,cały czas praktycznie wygladam jakby mi ktoś wlał...

ewa

Edziu, moglabys wrzucic swoje nowe foty? Sami ocenimy Smile