WSZYSTKO O NERWIAKU

Edyta · Wysłany: Pon 9:17, 01 Mar 2010 Temat postu:

Tak Janusz.Mam problemy z okiem po stronie porażonej.Chociaż od samego poczatku bardzo dbałam o oko i intensywnie było nawilżane to i tak rogówka za bardzo wyschła i doszło do jej owrzodzenia. Na oku zrobiła sie rana a potem blizna. Oko częsciowo zaszło bielmem i przez to praktycznie nie widzę. Jedyne wyjscie w tej sytuacji to przeszczep rogówki. Jednak nikt mi go nie zrobi ponieważ moje oko nadal sie nie zamyka...
Przez tą własnie ranę moje oko boli mnie praktycznie cały czas...Jest to taki ból jakby Cię ktos papierosem przypalał. Takie nieprzyjemne pieczenie. Najgorzej jest wieczorem. Leki przeciwbólowe praktycznie nie pomagają Sad

Janusz · Wysłany: Pon 18:19, 01 Mar 2010 Temat postu:

bardzo Ci wspolczuje, powiedz mi jeszce Edyto, czy mozesz ruszac czolem nad okiem

Edyta · Wysłany: Pon 18:40, 01 Mar 2010 Temat postu:

Nie nie mogę. Ale ostatnio zauwazyłam ze moja lewa brew dotąd zupełnie nieruchoma zaczyna coraz bardziej się ruszać. Jestem prawie 5 lat po operacji a nadal jakieś zmiany ...

piniu · Wysłany: Pon 18:48, 01 Mar 2010 Temat postu:

a ja od ponad 2 godzin próbuje się dodzwonić do tej Polikliniki co napisał Rafał odnośne wszycia blaszki w powiekę i nie mogę się dodzwonić Sad

Janusz · Wysłany: Pon 18:57, 01 Mar 2010 Temat postu:

To bardzo dobry zwiastun z twoja brwia. U mnie nie ma zednego ruchu czola i przy okazji brwi. Widze to w lustrze a potwierdzeniem tego sa przeprowadzone badania " badanie przewodnosci nerwu" i EMG. Badanie potwierdzily brak odpowiedzi galazek nerwu w tym miejscu. Tak mysle, jezeli przeszkoda w zrobieniu przeszczepu jest niezamyajace sie oko, moze wszyc w gorna powieke obciazenie blaszka zlota. Jezeli mrugasz ta powieka a niedomyka sie to moze blaszka jest jakims krokiem w rozwiazaniu problemu

Edyta · Wysłany: Pon 19:16, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ale ja nią wogóle nie mrugam .
No i jeśli chdzi o przeszczep to moja okulistka-a to naprawdę łebska kobieta-że jest to bardzo ciężka operacja i ryzykowna. A po operacji moze sie okazać że wcale nie bedę lepiej widziała...

rafal · Wysłany: Pon 20:52, 01 Mar 2010 Temat postu:

Piniu to dziwne, ale nie trać jeszcze nadziei może inny dzień lub godziny, a może telefon zmienili. Chyba nie zlikwidowali Confused

Kasia P. · Wysłany: Pon 22:04, 01 Mar 2010 Temat postu:

ja miałam zabieg zamknięcia kanalików łzowych (mam założone zatyczki) półtora roku temu, ale nie widzę żadnej poprawy, czy też raczej nie czuję... oko nawilżam kilka razy dziennie maścią Vita-Pos, nie mogę stosować żadnych "sztucznych łez' ,musiałabym zakrapiać co 5 minut, a tak nawalę maści, oko zaklajstruję na tłusto i jest OK. Po godzinie mogę nawet samochód prowadzić...

piniu · Wysłany: Wto 1:08, 02 Mar 2010 Temat postu:

w końcu się dodzwoniłem Rolling Eyes

ale żadnych konkretów muszę przyjechać na konsultację więc muszę się tam wybrać i wszystko opiszę

Jolanta · Wysłany: Śro 0:11, 03 Mar 2010 Temat postu:

widzicie...wy piszecie że wam oczka wysychają....a moje od początku łzawi jak szalone

Janusz · Wysłany: Śro 1:13, 03 Mar 2010 Temat postu:

to ciekawe co piszesz. Ja mam nadmiar lez tylko w czasie wiekszego posilku.Czy twoje czolo nad okiem wykazywalo i wykazuje ruchy w gore i dol?

piniu · Wysłany: Śro 21:54, 03 Mar 2010 Temat postu:

byłem dzisiaj w tej Poliklinice Chirurgii Plastycznej i Okulistyki co namiary dał Rafał i po konsultacji profesor stwierdził, że w moim przypadku nie poleca wszycia płytki w powiekę więc pozostaje po staremu Rolling Eyes

ale stwierdził, że rogówkę mam bardzo ładnie utrzymaną (tylko dwa małe barwiące się punkciki) i mam dbać o nią jak do tej pory to będzie git

Edyta · Wysłany: Śro 22:09, 03 Mar 2010 Temat postu:

Ale dlaczego nie poleca płytki? Jak to uzasadnił?

piniu · Wysłany: Śro 22:17, 03 Mar 2010 Temat postu:

że spowoduje mi opadnięcie powieki i w ogóle jakoś był negatywnie nastawiony do wszywania takich płytek, sam nie iem co teraz mam myśleć Rolling Eyes

muszę się umówić z Rafałem na spotkanie i zobaczyć jak to wygląda w realu

Janusz · Wysłany: Czw 1:21, 04 Mar 2010 Temat postu:

ja mam taka wszyta plytke w sierpniu 2008r. Nie mam z nia zadnych problemow, nie uwiera i jej niewidac. Przed wszyciem plytki powieka zamykala sie jakies 20% po wszyciu jest zdecydowanie lepiej i oko moge zamknac w 90 %. Mam wrazenie, ze gdyby plytka byla przesunieta bardzij w lewo i byla ciezsza to byloby lepiej. O oko dbam w rownym stopniu jak przed operacja. Kazdy przypadek moze byc inny, ale wlasciwy dobor jej ciezaru i umiejscowienia moze nam doskonale pomoc.

Edyta · Wysłany: Czw 10:06, 04 Mar 2010 Temat postu:

Czy ktoś z Was stosował może krople Biolan?

Jolanta · Wysłany: Pią 11:20, 05 Mar 2010 Temat postu:

Edyta · Wysłany: Pią 12:00, 05 Mar 2010 Temat postu:

A ja zaczęłam stosowac w ciągu dnia te krople Biolan i jak na razie jestem bardzo zadowolona. Oko nawilżone,nie jest czerwone,nie rozmazuje obrazu i co najważniejsze-pierwszy raz od prawie 5 lat nie czuje bólu

Janusz · Wysłany: Pią 14:54, 05 Mar 2010 Temat postu:

Jola to super z czolem, znaczy, ze nerw funcjonuje, pozostalo czekac i masowac aby go dopingowac. Swoja droga to jestem ciekaw jak u innych zachowuje sie czola a szczegolnie tych po GK.

Winny jestem informacji o zatyczkach kanalika lzowego. Przez pierwsze dwa dni czulem poprawe nawilzenia oka, pozniej w czasie brania prysznicu szampon mocno poirytowal oko i mialem duze klopoty przez dwa dni. Tak ogolnie, to nie widze zaadniczej roznicy - moze to jeszcze za krotki czas.

Edyta, ciekawe co piszesz o kroplach Biolan, ja takich nie probowalem ale musze sprawdzic ich sklad.

piniu · Wysłany: Pią 15:23, 05 Mar 2010 Temat postu:

one są na receptę?