Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:27, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie wyglądało to tak .Przepisuję z karty informacyjnej .
Radioterapia stereotaktyczna fotonami 6MVna obszar guza resztkowego dawką 14.0Gy w izotopie 80%(jedna frakcja)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:39, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jesli guz po naswietlaniu odrasta to raczej jest niemozliwe powtorne naswietlenie. gdyz dawka jaka zostala uzyta przy wczesniejszym naswietlaniu zostala zamamietana przez komorki. i mogloby to sie wiazac z ryzykiem nieodwracalnych uszkodzen. jednak w niektorych przypadkach choc bardzo rzadko taka mozliwosc jest. im dluzszy czas minie od naswietlania tym jest wieksza szansa na ponowna radioterapie.
ale bardzo malo radiologow na to sie zgadza. bo to jest b niebezpieczne dla pacjenta...
Ostatnio zmieniony przez Beta dnia Sob 23:41, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:25, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Faktycznie Krysiu napisałaś o tej radioterapii ale nie od razu wiec może dlatego to mi umknęło.
Ale nie zmienia to faktu,że nie możesz być teraz podana ani GK ani CK. Do wszystkich tego rodzaju naświetleń używa się prooieni gamma i wątpię aby ktoś podjął się kolejnego naświetlania-no chyba że jakiś polski szaleniec.
Z tego co wiem nawet jeśli ktoś był poddany standardowej radioterapii to też nie wykonają GK.
Jestem w kontakcie z ojcem 18-sto latka który ma guza mózgu-akurat nie nerwiaka ale innego. Chłopak był operowany jako dziecko. Po 10 latach guz odrósł,operowali go jeszcze raz i poddali chemio i radioterapii. Guz zaczął pomimo to nadal odrasta. Napisali do Liscaka. Jego odpowiedź była podobna jak w Twoim przypadku. Jeśli było już zastosowane jakiekolwiek naświetlanie GK nie wchodzi w grę.
Krysiu a może to nie jest wznowa. Może guz-tak jak po GK zaczął puchnąć i będzie się obkurczał??
Propozycja Liscaka jest jak najbardziej słuszna- wyniki terapii powinny być ocenione poprzez porównanie zdjęć sprzed radioterapii LINAC
Myślę że powinnaś napisać jeszcze raz do niego i wysłać CD wykonane przed radioterapią i ostatnio wykonane CD i poprosić go o opinię. Czy to jest przyrost czy radioterapia zadziała
A swoją drogą zastanawia mnie decyzja naszych lekarzy gdzie zaproponowali ewentualne wykonanie GK w Warszawie wiedziac że już byłaś poddana radioterapii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Papudron
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:54, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
no właśnie ja się nie znam na tym,ale mnie też to zastanawia
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda72
Papudronek
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:56, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czy naprawde wszyscy neurochirurdzy w Polsce potrafią odczytać rezonans po GK, aby porównac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:20, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
no pewnie porownuje sie wielkosc guza a MR jest takie samo jak kazde
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz
Mega Papudron
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Chicago Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:28, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
moja sugestja jest taka jak poprzedniczek. Znajdz neurochirurga i idz na prywatna wizyte. wez ze soba CD z odczytu przed operacja, drugie zrobione przed FSR i trzecie ostatnio wykonane. Porownanie trzech MRI powinno dac odpowiedz co dzieje aktualnie z nerwiakiem i pokaze jego otoczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:52, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie kochani uważnie ! Ja byłam operowana w lipcu 2008r i zaraz po pierwszym MR wykonanym w listopadzie skierowano mnie na radiochirurgię , którą miałam wykonaną w styczniu 2009r, Wtedy to jeszcze nic nie słyszałam o czymś takim jak GK.
Ten skurczybyk w moim przypadku to straszny s......l, skoro nic na niego nie działa.Nawet promienie go nie zniszczyły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:59, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hm...
Strasznie to wszystko jest dziwne.
Byłaś operowana w lipcu...dlaczego więc pierwszy rezonans był wykonany w listopadzie-zaledwie 4 m-ce po operacji. Z reguły pierwszy kontrolny rezonans jest wykonywany pół roku po operacji-czasami nawet rok.
I dlaczego pól roku później już była wykonana radioterapia
Ja mialam guza olbrzyma,nie wycięli całego i nigdy nie wytną. I pomimo tego pierwszy rezonans miałam wykonany rok po operacji a o radioterapii nawet teraz,6 lat po nikt nie wspomina.
Strasznie dziwna jest Twoja sytuacja. Przyznam,że pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. I jeszcze teraz,sugerują GK wiedząc że już byłaś poddana radioterapii...
Krysia a Twój wynik histopatu jednoznacznie wskazał że to nerwiak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:01, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wy wygraliście, a jak potoczą się moje losy , to wielki znak zapytania. Następna operacja .Oj ciężko będzie to przeżyć, Piszę o tym , bo chcę przestrzec innych , którzy mają nerwiaka. Naprawdę jest ciężko , wiem to , bo już raz byłam operowana. Zaufajcie wszystkim , którzy to przeżyli!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:04, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Krysia ja też nie wiem jak potoczą się moje losy. Nadal mam nerwiaka i jeszcze oponiaka...
To na pewno był nerwiak u Ciebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:07, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
kto wygral to wygral
nie wszystko jest biale lub czarne
a co mowia ci ktorzy robili ci te naswietlania? moze do nich uderz i niech sie wypowiedza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:08, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tak edi .To nerwiak .Ostatnie badania wykazały , że jestem głucha na prawe ucho.
Są w nim nieustanne szumy .Raz bardziej dokuczliwe, raz mniej.Pomimo wszystko wciąż jestem aktywna zawodowo.
Ostatnio zmieniony przez Krysia dnia Nie 23:11, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:11, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
wiec nie jest tak zle.
wielu z nas moze sobie jednynie pomarzyc o aktywnosci zawodowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:14, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tk ja nie pracowałam po operacji przez cały rok. Przez długi okres czasu jeździłam na rehabilitację nerwu twarzowego.A teraz co miałam nadzieję, że pojadę do Pragi , to marzenia się rozwiały i pozostają szare myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:16, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
radzilas sie tam gdzie cie naswietlali??? jak oni do tego podchodza i co ci radza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:20, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Krusiu ja na Twoim miejscu wprost zapytałabym teraz osobę,która zasugerowała Ci wykonanie GK jak to jego zdaniem ma sie do zastowanej już u Ciebie radioterapii??? Czy nie sądzi że to zaszkodzi i powiedziałabym że ponieważ na Bródnie GK nadal nie działa i nie wiadomo kiedy będzie działao chciałaś poddać się temu w Pradze i tamtejsi specjalisci którzy wykonują GK od lat zdecydowanie to odradzili.
Co zaś się tyczy kolejnej operacji-nikt Cię do niej nie przymusi-możesz się nie zgodzić.
Jeśli mój nerwiak zacznie odrastać a zastosowanie GK nie będzie możliwe nie zdecyduję się na kolejną operację. Nerwiak rośnie wolno więc będę liczyla na to że jakiś czas z nim pożyję. Słuchu mi już nie uszkodzi bo nie słyszę. Nawet jakby na nerw twarzowy nacisnął to też nie problem bo nerw mam porażony i paszczę krzywą więc żadna mi różnica...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krysia
Papudraczek
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:28, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tak edi tylko w moim przypadku on rośnie szybko. Zanim jednak podejmę decyzję skonsultuję to .Spróbuję dotrzeć do tych z Bródna i zapytam co oni na to.Napiszę do Liscaka, zapytam o ryzyko w moim przypadku .Chyba ja jestem jakaś inna bo tak mi życie dokopuje ,ze ho,ho , a może trafiłam w złe ręce .Już sama nie wiem co myśleć Idę spać .Pa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:05, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Krysiu pisałaś że byłaś operowana w Łodzi przez super fachowca.
I to ten fachowiec poparł Twoją propozycję poddania się GK wiedząc że jesteś po radioterapii? Jeśli to ten sam to wątpię w Jego fachowość...
A napisz jeszcze proszę jaki był Twój nerwiak zanim poddałaś się operacji. Ile zostało po operacji i jaki jest dokladnie teraz jego wymiar.
Bo czytałam kilka razy Twój temat i nie natrafiłam na takie wiadomości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beta
Mega Papudron
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 2810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:10, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Krysia napisał: | Tak edi tylko w moim przypadku on rośnie szybko. Zanim jednak podejmę decyzję skonsultuję to .Spróbuję dotrzeć do tych z Bródna i zapytam co oni na to.Napiszę do Liscaka, zapytam o ryzyko w moim przypadku .Chyba ja jestem jakaś inna bo tak mi życie dokopuje ,ze ho,ho , a może trafiłam w złe ręce .Już sama nie wiem co myśleć Idę spać .Pa |
jaka znowu inna???
miliony osob na calym swiecie choruje. niektorzy bardzo ciezko....
co do wzrostu nerwiaka to z nim jest roznie. czasem rosnie jak szalony przez kilka miesiecy a potem stoi w miejscu przez cale lata. nerwiak nie rosnie systematycznie wiec nawet jesli teraz urosl sporo nie znaczy ze dalej bedzie takie jego tempo. i nikt nie wie jak ten twoj nerwiak bedzie rosl.
poza tym uderzylabym jeszcze do twoich lekarzy z lodzi i popytala dokladnie jak to jest z naswietlaniami. co oni na to. przede wszystkim do radiologa ktory wykonywal ci naswietlania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|