WSZYSTKO O NERWIAKU

ewa

Tak swoja droga, to ciekawe jak smakuje upieczona wiewiorka? Smile

irena

Oj Ewcia nie wiem ale nie cierpliwie sie o nia .

__wieworka_

jest dobrze. I trochę mnie podpiekli. 60 minut. przy miłej dla ucha muzyce jakoś dałam radę. Trochę się tam spóźniłam. i zaczęli mnie podpiekać dopiero o 18. A z domu wyjechałam wcześniej niż normalnie się jedzie do Warszawy. W niektórych rejonach drogi były nieodśnieżone i na korki się załapałam, dobrzy ze tylko na odcinków 5 km.
Po naświetlaniu czułam się dobrze, tylko czaszka mnie trochę rozpierała. Jak mi zdjęli ramkę to jeszcze jakiś czas czułam ze ją mam założoną...

Madobo

No to jestes po wszystkim, wiec do przodu i hurra.

ewa

Super, za kilka dni uczucie posiadania stelaza na glowie znikni i z kazdym dniem bedziesz czula sie lepiej. Wypoczywaj i mysl wylacznie o milych rzeczach Smile

irena

Tyle tu sie ostatnio dzialo na tym forum .

__wieworka_

wielkość guza która wynikała z opisu do pierwszego rezonansu różniła się tzn. na opisie napisali ze guz wielkości 13 x 14 mm. natomiast z płytki na której były zdjęcia okazało się ze guz był wielkości około 13x20x10mm(tak napisali mi na karcie informacyjnej), trochę te wielkości się różniły. Z rezonansu zrobionego wczoraj napisali ze guz wielkości 18x15x12mm. pierwszy rezonans miałam robiony na początku lipca. czyli trochę podrósł.
mam pytanko.
Teraz czuję się dobrze. jak na razie to tylko w miejscu gdzie było naświetlanie czuje takie że jest odrętwiałe. to pewnie z czasem minie.

i chciałam powiedzieć że z plasterkami na czole fajnie wyglądam
Wink

. ciszę się że to już po. naprawdę
pozdrawiam

Janusz

Minie, minie. Jakby sie cos po naswietlaniu mialo dziac, to zwykle wystepuje ok. 6-8 miesiecy po.

Jagusia

Wiewióreczko kochana ale ci dobrze ze już po -ja jeszcze przed ale mam nadzieje ze już niedługo dołączę do waszego grona.

irena

Dzieki Wiewioreczko za odp.

__wieworka_

dzis juz ramki wogóle nie czuje. Plasterki dzis wieczorem odkleje. Czuję sie dobrze. tylko dretwienie na głowi przypomina o naświetlaniu.
Jagusia doczekasz się i ty. Ja myślałam ze dopiero w lutym do mnie zadzwonią. A tu bach, pach i już po. I uwierz mi tam juz za drzwami jak sie wejdzie jest dobrze. Bardzo miły personel. I powiem ci na uszko, że tylko strach ma wielkie oczy. Bałam się, ale naprawdę nie ma potrzeby. Pozdrawiam wszystkich

Pandora34

Fajnie, że już masz to za sobą Smile

Ja też bym chciała już. A tu dopiero początek drogi.

irena

Ciesze sie ze milo wspominasz personel ja tez .

__wieworka_

czwarty dzien po GK. Póki co jest dobrze, byle by tak dalej. to nie będzie źle.
Pandora34, czas oczekiwania zleci. i to bardzo szybko. mi mówili o 6 miesiącach, a zadzwonili po 4 miesiącach.
A powiedzcie, to dziwne uczucie na głowie po naświetlaniu to długo będę je czuła.
Irenka a Ciebie kiedy przypiekali?

Janusz

Wiwiorka, jak nie bierzesz sterydow to teraz nie oczekuj na jakies sensacje. Nic sie nie powinno dziac. Musisz odczekac do pol roku aby zaczac sie martwic. Pewnie po pol roku bedzie tez tak jak dzisiaj - tego zycze.

Jagusia

Pandora34 widzę ze my obie zazdrościmy naszej wieworce. Ale czas szybko płynie my też się doczekamy.
Dziękuję Ci wieworeczko za słowa otuchy,ale to chyba taka normalna reakcja ze jak człowiek czyta wypowiedzi osób co już są po, to też by się chciało być po wszystkim.Pozdrawiam gorąco wszystkich i życzę Zdrowych Pogodnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia.

irena

Wiewioreczko jak mialam robione gk w sierpniu.

__wieworka_

dzieki irenko za słowa otucha, i tez mam nadzieje ze za 4 miesiące nie bede odczuwała skutków naświetlenia. tez jak ty pomykam juz autkiem. janusz taki trochę pesymista, ale co tam, tacy jak on tez muszą być. życzę wszystkim wesołych świat

Janusz

Moze i pesymista, ale dziele sie tym co wyczytalem z opisu innych i swojego doswiadczenia. Jest dobrze - tak trzymaj.

irena

Wiewiorka my to sie pewnie spotkamy po nowym roku.