WSZYSTKO O NERWIAKU

meggi

Bardzo stresujące takie długie czekanie Confused

Janusz

Meggi, moj mozg tez zwolnil. Moza to kolejny objaw siwych wlosow, moze nerwiak. Przypuszczm, ze "razem do kupy".

meggi

Właśnie Januszu nie mogę się z tym pogodzić Confused

dodatkowo jak już jestem zmęczona a właściwie mózg to mam problem z wymową trudniejszych słów.W ogóle najlepiej funkcjonuje mi się do godz.12.00 tak średnio a potem to już zwłoki Laughing

Janusz

Nistety, ja mam tez duze problemy z wymowa pszczegolnych slow i to zarowno po angielsku i po polsku. Moj duzy problem to zapominanie slow, slow np. ktorych uzywalem tysiac i wiecej razy wczesniej. W towarzystwie to moge byc odbierany jako nizej niz II sort. Przykre...

meggi

Ja tez mam z tym problem niestety.

Kizi

Moi drodzy czytam co piszecie o problemach z wymową i pamięcią, czy dobrze rozumiem, że to może być objaw nerwiaka? Czy jednak skutki uboczne operacji lub naświetlań? Mi takie objawy pojawiły się parę lat temu, wstyd mi odzywać się czasem w towarzystwie, bo czuję się jak ostatni głupek ... Confused

meggi

U mnie to skutki uboczne operacji Confused

Kizi

u mnie chyba dodatkowo tarczycy, szaleje nawet po zwykłym prześwietleniu RTG Confused

meggi

Nałożyło Ci się Confused

Chociaż u mnie ostatnio też tarczyca zasygnalizowała,że jest Wink

Ale u mnie to skutki operacji zrobiły i tak swoje.

Kizi

w kwestii tarczycy wiem już b. dużo, bo wykryli pierwszą jakby co to chętnie podzielę się spostrzeżeniami i wiedzą (mam niedoczynność, guzy (duuuużo rożnych) i Hashimoto.

meggi

Kizi ja miałam zawsze wyniki TSH w normie.Ostatnio jak robiłam kreatyninę do MRI to była za duza i w związku z tym rodzinny zlecił pakiet badań.Okazało się,ze TSH jest trochę ponad normę reszta badań ok. Lekarz stwierdził, ze mogę miec tzw. tarczycę subkliniczną. Mam powtorzyć badania w sierpniu.Zobaczymy jak będzie.A może ona tak sfiksowała po MRI ?

Kizi

Nie wiem co to takiego: tzw. tarczyca subkliniczna, ale raczej po MRI nie powinna fiksować, chociaż każdy organizm reaguje inaczej (w końcu to bardzo silne pole magnetyczne - musi, więc mocno oddziaływać na komórki ciała ludzkiego), ja np. nie mogę mieć kołnierza - takiego pola magnetycznego na szyję, bo od razu słabnę i mam 10 objawów jednocześnie. W zw. z tym kto wie, jeśli w tarczycy są guzki, czy jakiś stan zapalny, to może organizm tak reaguje. A jakie miałaś TSH, bo co do norm to każdy endokrynolog mówi co innego, teraz jest trend taki, ze ponoć powinno być poniżej, lub ok. 1 (większość ludzi ponoć czuje się najlepiej w granicach od ok. 0,5-1,5)

Edyta

Od 12 lat mam problemy z tarczyca. Zaczeło się od nadczynności. Mam wielkiego guza. Cała tarczyca do usunięcia. Przez wiele lat brałam metizol. Hormony mi skakały. Raz nadczynność-raz niedoczynność. Lekarze i rodzina ciągle namawia mnie na operację ale ja się nie decyduję bo sie po prostu boję po operacji nerwiaka. Moja szyja wyglada brzydko z tym guzem ale mam to głeboko w poszanowaniu. Jakieś 3 lata temu odstawiłam całkiem leki i nie biorę nic. Raz na 2-3 miesiące robię kontrolne tsh i wyniki bez brania leków wychodzą mi idealnie w normie. Czuje się dobrze. Nie mam drżenia rąk, kołatań serca itp. Po rezonansie nic mi sie nie dzieje a miałam wykonywany już 15 razy.

meggi

Kizi,moje TSH wynosło 4,046 ale norma laboratoryjna to 4,0 tak,że malutkie przekroczenie.U osób młodych powinno byc połowę niższe.Tarczyca subkliniczna to tzw. utajona czyli niby nie ma ale jest Wink

Jestem w takim wieku,że organizm wariuje i wszystko możliwe
w tym momencie może się dziać.

Edyta - ja Ciebie rozumiem z tym strachem...

Kizi

Edytko, ja też mam całą tarczycę w guzach (różnych rodzajach, ukrwione, wypełnione płynem, lite, o różnej echogeniczności), nakładające się na siebie itp. Lekarka też namawiała mnie na usunięcie, ale boję się, bo już rożne zabiegi przechodziłam i prawie zawsze coś było nie tak, jedno poprawili, drugie popsuli. Dobrze rozumiem Ciebie Edytko. W dodatku mam stan zapalny - Hashimoto (popularne obecnie), czuję się fatalnie. Nie robię wyników tak często jak Ty, bo żaden lekarz tak często nie kieruje (a prywatnie drogo), więc nie wiem jak wyniki, ale jak jeden dzień jest lepiej, to w kolejne serce mi kołacze, tętno wysokie, razem robi się słabo, duszno, pobudzenie z przemęczeniem istny obłęd!!!. Dotychczasowe wyniki po euthyroxie niby w normie (raz w górę raz z dół, ale w granicach normy), a ja ledwo żywa, kłopoty z pamięcią, koncentracją, człapię jak emerytka, bóle stawów itp.. W dodatku jak bym ciągle była podenerwowana, a jednocześnie przemęczona. Trudno to nawet opisać. Zanim wykryli u mnie choroby tarczycy, to nie mogłam chodzić, bo stawy odmawiały posłuszeństwa i sił brakowało na wszystko. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Właściwie to nadal nie jestem pewna. Biorę euthyrox bo bez niego to nie miałam siły nawet z łóżka wstać, ale nie czuje się dobrze. Tarczyca reguluje tyle procesów w organizmie a o hormonach i układzie endokrynologicznym medycyna w sumie wie bardzo mało. Każda ingerencja lekami też nie jest znana do końca.

meggi

Odswiezam swoj watek.Dzisiaj odebralam wynik MRI i stan jak poprzednio a nawet lepiej bo w szerz i wzdluz sie wymiary o 1mm zmniejszyly Laughing