Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna WSZYSTKO O NERWIAKU
nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gocha
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:12, 01 Wrz 2010    Temat postu: Gocha

Witam w Naszych Historiach. Juz od jakiegos czasu jestem na forum, ale teraz zdecydowalam sie wszystko skomasowac tutaj Smile))
Nerwiaka ma moj maz. W lipcu stracil sluch w lewym uchu i ma zawroty glowy. Szybko Go zdiagnozowano, za co dzieki lekarzom, ale od tego czasu rozpoczela sie droga przez meke: mianowicie moj maz wymyslil sobie, ze zanim da sie zoperowac lub naswietlic musi sie dokladnie wywiedziec co za, co przeciw. Chodzenie po wielkich slawach neurochirurgii tu i owdzie pochlonelo kupe szmalu, a wiesci po 10 min. laskawych rozmowach (prywatne kliniki) sa nastepujace: tylko operacja, skutki uboczne moga byc, albo nie, sluchu juz sie nie odzyska w 100 procentach, w ZADNYM WYPADKU GAMMA KNIFE, bo to tylko zaleczanie i za pare lat guz wroci.

DZIEKI Wam dowiedzielismy sie o GK i mamy zaklepany termin na pazdziernik. Po tych wszystkich wizytach przestalam sie dziwic, ze ludzie jada do Pragi za kazda cene, a jak kogo stac to operuje sie poza Polska.

W kazdym razie maz jest zupelnie skolowany, porazony stosunkiem lekarzy (za pieniadze!) do pacjenta no i tyle...

Pocieszcie nas jak mozecie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piniu
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:01, 01 Wrz 2010    Temat postu:

no taka jest ta nasza służba zdrowia Rolling Eyes ale co zrobić trzeba iść do przodu a jeśli chodzi o samopoczucie męża to niech się nie martwi i pomyśli że oprócz tego, że będzie miał GK i obędzie się bez pooperacyjnych powikłań to jeszcze sobie może Pragę zwiedzić i niech teraz myśli tylko o pozytywach
trzymam kciuki będzie ok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:28, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Super slowa !Dzieki Smile))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota
Papudron



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:06, 01 Wrz 2010    Temat postu:

czasami miałam wyrzuty sumienia,że nie konsultowałam się z neurochirurgami tylko od razu zrobiłam GK,ale widzę,że to nic by nie zmieniło.Rzeczywiście szkoda tylko kasy straconej.Ja dalej uważam,że GK jest najlepsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 01 Wrz 2010    Temat postu:

Maz nie slyszy na lewe ucho, czy po GK moze odzyskac sluch choc czesciowo? Czy zawroty glowy moga zniknac?

Jak tak poczytalam na roznych forach, to obcowanie z neurochirurgami nalezy do Szkoly przetrwania...;.;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota
Papudron



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:28, 01 Wrz 2010    Temat postu:

w założeniu po GK guz powinien maleć i tym samym powinny ustępować dolegliwości.Ja po naświetlaniu właśnie straciłam słuch w tym uchu,pewnie nerw słuchowy "stał" na drodze do nerwiaka,ale nerwy do roku czasu się regenerują,więc cierpliwie czekam na poprawę , z kolei równowaga prawie się unormowała.Jednak u mnie minęło dopiero pół roku,ale jestem dobrej myśli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:20, 01 Wrz 2010    Temat postu:

No wlasnie, trzeba mooooocno wierzyc, to duza czesc sukcesu Smile
My mamy termin 22 pazdziernika, stad tyle czasu na rozmyslania i kombinowanie.
Przed nami 30 wrzesnia jedzie Marzenka, wiec jeszcze cos nam dopowie.
A mialas jakies objawy uboczne zaraz po GK czy teraz po pol roku? Oni cos daja przeciw obrzekowi mozgu?

A jak sobie teraz radzisz w Polsce? Masz dobrego lekarza? Bo tak sie zastanawiam skad czerpac porady w razie efektow ubocznych i gdzie szukac pomocy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:14, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Witaj.
Myślę,że decyzja o GK była słuszna. Co do słuchu to może odzyskać ale nie musi. Ale to chyba nie aż tak wielki problem. Ja żyję nie słysząc wogóle na lewe ucho juz ponad 5 lat i radzę sobie całkiem nieźle. Są większe problemy. Będzie dobrze!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:47, 02 Wrz 2010    Temat postu:

No to, zeby jeszcze bardziej namieszac mamy porade (tym razem grzecznych lekarzy) radiologow z Warszawy. Twierdza, ze GK jest rownie niebezpieczny jak operacja, bo bardzo silna dawka moze nieodwracalnie zniszczyc nerw sluchu, albo i inne.
Natomiast oni oferuja przyspieszcz liniowy, czyli promieniowanie mala dawka przez 6 tygodni. Wtedy niby nie ma uszkodzen....no chyba, ze nerw juz jest zniszczony. Wtedy swiety Boze nie pomoze.

Wiesz, Edytko, muzyka jest najwiekszym hobby mojego meza i utrate "stereofonii" odczuwa wyjatkowo bolesnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piniu
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 4828
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: wielkopolska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:52, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Gocha napisał:

Wiesz, Edytko, muzyka jest najwiekszym hobby mojego meza i utrate "stereofonii" odczuwa wyjatkowo bolesnie.


znam ten ból Rolling Eyes Sad krótko przed tym jak się dowiedziałem że mam nerwiaka sprawiłem sobie super kino domowe i niestety długo się nim nie nacieszyłem Sad ale są ważniejsze sprawy niż dźwięk przestrzenny więc głowa do góry
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:56, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Pewnie niepotrzebnie dzielimy wlos na czworo, ale maz nie tylko jest melomanem, ale z zawodu - fizykiem, tak wiec musi wiedziec "wszystko". No i w rezultacie mamy niezly metlik w glowie Smile

Cholera wie co z tym przyspieszczem liniowym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota
Papudron



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:29, 02 Wrz 2010    Temat postu:

ja bezpośrednio po GK oprócz utraty słuchu[częściowej]nie miałam żadnych powikłań,do tej chwili nie mam potrzeby być pod opieką lekarza

z tym naświetlaniem gamma to nie jest tak źle,jak mówią polscy lekarze,przecież GK stosowane na świecie jest już od dawna.Uważam też,że nieprawdą jest,iż nerwy są spalone i się nie zregenerują,to po operacji przeciete całkowicie już tak zostaną,a po naświetlaniu muszą się zregenerować,po przeczytaniu różnych publikacji ja w to wierzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:47, 02 Wrz 2010    Temat postu:

Jeszcze mam pytanko do Bety. W postach dotyczacych osrodkow z radioterapia w Polsce pisalas, ze sa ludzie, ktorzy poddali sie zabiegom przyspieszaczem liniowym i sa zadowoleni z efektow.

Moze masz kontakt z takimi ludzmi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka
Papudronek



Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:52, 02 Wrz 2010    Temat postu:

ja oczywiście napisze jak tylko wróce z Pragi...a mam dobre przeczucia więc też się nie martwcie u was też będzie ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janusz
Mega Papudron



Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Chicago
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:05, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Witaj Gocha, ja jestem 4 i pol roku po GK. Zadajesz pytania na ktore ja moge odpowiedziec opierajac sie na wlasnym doswiadczeniu i obserwacji otoczenia. Czy operowany guz czy tez naswietlany moze niestety powrocic. Zalezy to od umiejscowienia guza i jakosci przeprowadzonego zabiegu. Nie spotkalem sie aby ktos mial zaraz po GK objawy uboczne, jesli "chca" wystapic to z reguly jest to po ok. pol roku od naswietlania. Przeciw obrzekowi mozgu stosuje sie sterydy.
GK ( taki jak jest w Pradze ) jest planowany i programowany przez czlowieka a w calosci wykonywany przez automat. Jezeli blednie przyjmie sie zalozenia lub popelni bledy techniczno-organizacyjne to skutki uboczne naswietlania moga byc bardzo przykre. W czasie operacji prawie wszystko zalezy od reki chirurga. Kto jest w takim przypadku lepszy - latwo sobie odpowie twoj maz. Jesli macie pytania a bede w stanie na nie odpowiedziec - pytajcie. ( nie ma glupich pytan moga byc tylko glupie odpowiedzi )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:40, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Bardezo Wam dziekuje za cenne uwagi. Januszu, moze Ty wiesz cos o tych przyspieszaczach liniowych. One dzialaja podobnie do GK tylko trwa to dluzej. Czym to sie wlasciwie rozni?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janusz
Mega Papudron



Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 3587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Chicago
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:59, 04 Wrz 2010    Temat postu:

GK to jednorazowe naswietlanie ( jeden dzien )
FSR to wielokrotne naswietlanie mniejsza dawka. ( kilka oddalonych od siebie dni ). Po kazdym naswietlaniu idzie sie do domu.
GK jest nowszym osiagnieciem medycyny i techniki. Ja swoje naswietlanie robilem w USA gdzie mieszkam. Jak sie okazuje bylo ono wykonane na starszej aparaturze i z oczywistymi bledami. Dlatego ja mam to co mam. Spokojnie moglbym udowodnic bledy w sztuce lekarskiej, ale minal ustawowy termin od naswietlania a adwokaci nie chca zakladac sprawy bo po terminie i ich koszty szacuja na ponad 200 tys. $. Ja takiej kasy oczywiscie nie mam o oni nie chca ryzykowac. Uspokoje was, typ GK w Pradze jest bardziej nowoczesny. Wystarczy porownac fakt, ze w Pradze raz zakladaja chelm i przykrecaja do glowy ( najtrutniejszy dla pacjenta punkt GK ) a ja niestety co prawda raz mialem przysrubowany do glowy ekwipunek ale naswietlany bylem 53 razy i za kazdym razem zmieniano kat, poprzez przestawienie ramki wzgledem chelmu. Polaczone byly srubami i kazde przestawienie ( po 2 sruby na strone ) przenosilo sie na glowe. Mozna bylo zwariowac i kilka razy dostawalem jakies pigulki. Gdy tak porownuje ta co pisala Dorota i inni z tym co ja przeszedlem to mieli maly pikus. Teraz jak porownuje nasze historie samego naswietlania to wybierajac sie do Pragi balbym sie troche wiecej jak pojscie do dentysty usunac zeba. Glowa do gory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:41, 06 Wrz 2010    Temat postu:

No tak, ale czy efekt koncowy GK i akceleratora jest podobny, czy GK jest jednak skuteczniejszy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 8046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:05, 06 Wrz 2010    Temat postu:

Przeczytaj sobie ten tekst. Myslę,że rozwieje On Twoje wątpliwości.

Oto istotny fragment


"Ciekawy wydaje się aspekt biologiczny radiochirurgii. Głównym celem było zawsze znalezienie odpowiedniego frakcjonowania dla szybko rosnących, złośliwych linii komórkowych. W przypadku nowotworów niezłośliwych o powolnym wzroście, frakcjonowanie nie wydaje się konieczne "

Jak wiemy takim właśnie nowotworem-czyli niezłośliwym i wolnorosnącym jest właśnie nerwiak.

Zresztą przeczytaj całość


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Edyta dnia Pon 14:15, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha
Papudraczek



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:29, 07 Wrz 2010    Temat postu:

Jeszcze raz wszystkim dziekuje.

Dzis dostalam tez link od prof. Liscaka z Pragi. To link do Jego artykulu - bardzo ciekawego na tematy nas tu wszystkich interesujace. Niestety nie moge jakos dobrze wstawic linka do tego artykuly. zapytam w domu syna, moze cos podpowie Smile



Traktowanie pacjenta przez slynnego Profesora z Czech powinno byc naglosnione i stawiane za wzor!


Ostatnio zmieniony przez Gocha dnia Wto 13:37, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin