WSZYSTKO O NERWIAKU

bodzio

mam pytanie - czy ktoś z Was miał może operacyjne zmniejszenie guza, a następnie GK? Pytam dlatego, ponieważ otrzymałem odpowiedź z Czech, że z uwagi na wielkość nerwiaka nie kwalifikuję się na GK. Natomiast zasugerowano mi, aby zmniejszyć go za pomocą klasycznej operacji, nie dochodząc do nerwów, a więc bez ryzyka powikłań i następnie zgłosić się do nich celem zrobienia GK.
Co o tym sądzicie?

Edyta · Wysłany: Czw 14:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

Tutaj na forum nikt tego nie miał wykonywanego. Ale z tego co pamiętam to na neuromie chyba Ptasiek miał to robione

bodzio · Wysłany: Nie 16:13, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wczoraj otrzymałem maila z Belgii. Oni też sugerują zmniejszenie operacyjne u nas w kraju bez naruszenia nerwów , a następnie GK u nich. Między operacją a GK musi upłynąć ok. 3 miesięcy. W tej sytuacji popytam jeszcze naszych lekarzy co o tym sądzą i poszukam takiego, który ewentualnie podjąłby się takiej operacji. Jak na razie na słowo GK neurochirurdzy, z którymi miałem do czynienia reagują negatywnie. Według nich nerwiaka można usunąć tylko operacyjnie.

Beta · Wysłany: Nie 19:20, 14 Mar 2010 Temat postu:

ja proponuje abys zadzwonil do prof bazowskiego i pogadal z nim o tym. to super gosc i mysle ze przez tel tez cokolwiek powie i poradzi.

prof. dr hab. nauk med. spec. neurochirurg Piotr Bażowski

GABINET PRYWATNY w Zabrzu
tel: 032 271 07 81
adres: 41-800, Zabrze, Wallek-Walewskiego 23 woj. śląskie
godziny otwarcia:
czwartek, wtorek 17-19

to jego telefon domowy a zarazem tel do gabinetu - bo przyjmuje u siebie w domu.
pogadac zawsze mozna a potem ewentualnie pojedziesz do niego na wizyte ale najpierw zapytaj sie co on o tym sadzi. on popiera GK bo sam mi ta alternatywe zaproponowal tyle ze ja mialam obustronne guzy i innego wyjascia nie bylo aby uratowac sluch.

magda72

Byłam u dr Winklera, przyjmuje w Koninie, operuje też w Bydgoszczy i taką właśnie opcję on mi doradził. Usunąć kawałek, aby nie uszkodzić nerwów, a resztę dobić gamma, nawet w Pradze. ON to robi. Moge dac namiar-telefon.

piniu

ale Twój nerwiak kwalifikuje się do GK więc nie trzeba go zmniejszać (zobaczysz co odpiszą z Pragi)

magda72

Niby się klasyfikuje, ale jest zbyt blisko pnia mózgu, dlatego neurochirurg uważa, ze lapiej częśc usunąć. Jeżeli coś z gammą pójdzie nie tak, to operacja może nie pójść dobrze. Byłąm w 100% zdecydowana na gamme, a on mnie przytemperował. Lekarz jak najbardziej uznaje gamme, ale nie w moim przypadku.
Nie wiem czy w Gliwicach dokonano by tego typu naświetlania. Z kim mogłabym tam się skontaktować?

Beta

Centrum Onkologii w Gliwicach
Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie
ul. Wybrzeże Armii Krajowej 15
44-101 Gliwice
tel. centrala: 32 278 86 66, 32 278 87 77
fax: 32 231 35 12
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

magda72

Czy zabiegi w Gliwicach są płatne? Z jakim lekarzem tam się kontaktowac, aby ocenił na podstawie rezonansu czy się nadaję?

Edyta

Magda ale w Gliwicach to nie GK.
Co do tego że jest blisko pnia mózgu i z tego powody najpiewr operacyjne zmniejszenie a potem GK. Dziwne to dla mnie no bo pomyśl logicznie.
Jeśli otworzą Ci głowę aby usnąć kawałek nerwiaka to nie bedą go ruszali od tej strony która jest najbliżej pnia mózgu z prostego powodu-uszkodzenie pnia mózgu w najlepszym wypadku zakończy się śmiercią. Więc pozostanie część nerwiaka położona blisko pnia mózgu która według lekarza ma być dobita promieniami gamma. Więc co ma to położenie blisko pnia mózgu do GK??? Przecież w momencie zastosowania GK nawet po operacyjnym zmniejszeniu i tak będzie blisko pnia mózgu???
A gwarancja że podczas częsciowego usuwania nerwiaka nie uszkodzą np. nerwu twarzowego wynosi 50/50 czyli tyle samo co podczas usunięcia całego
Jeślibym już decydowała się na to aby ktoś grzebał mi pod kopułą-a uwierz,przyjemne to nie jest-to wolałabym usunąc całego nerwiaka.
Więc jeśli Praga napisze że możesz się poddać GK to ja bym się w żadne zmniejszanie nie bawiła.
Ale decyzja należy do Ciebie .
My możemy służyć jedynie radą.

ewa

Medrzec (Edytka) dobrze radzi i mowi madrze. Masz Edytko calkowita racje

dorota

popieram

Beta

a po co ci te gliwice?nie wolisz GK w pradze??? w gliwicach radiochirurgia jest na fundusz ale to nie to samo co GK!!!

vesper17 · Gość

Witajcie,
Moja ciocia jest po dwoch operacjach usunięcia nerwiaka - niestety po 5 latach okazało się, że choroba wrociła. Guz zwiekszyl się mocno. Lekarze, którzy operowali ją w Gliwicach daja jej 2 miesiące bez operacji. Czy ktoś wie jak dlugo czeka się na zabieg GM w Warszawie? Do jakiej wielkości można naświetlać guzy metodą GK?
Z góry dzięki za odpowiedź...
Vesper17

ewa

Edyta

Dokladnie-w Warszawie GK nadal nie działa i nie wiadomo kiedy będzie działało.
Napiszcie do Pragi. O ile guz nie przekracza 3 cm powinni ja naświetlić. I myślę że jeśli jest dość szybki wzrost to może się okazać że nawet 2 m-cy nie będzie czekała.