WSZYSTKO O NERWIAKU

olka_1 · Wysłany: Sob 22:54, 01 Mar 2014 Temat postu: gdzie dobrac wage ciezarka

czy ktos moglby mi polecic dobrego okuliste w Krakowie lub okolicach ktory moglby dobrac wage ciezarka powiekowego, firma medis do ktorej przeslala linak Edyta, oferuje w prawdzie zestaw ciezarkow do wyprobowania ale kosztuja one ponad 1000 zl co mi sie wydaje osobiscie duza przesada, chemy na razie probowac zewnetrzny ciezarek bo jest szansa na poprawe domykalnosci oka

Janusz · Wysłany: Nie 2:17, 02 Mar 2014 Temat postu:

trudna sprawa. Musisz pytac u okulistow-chirurgow, ktorzy wstawiaja zlote plytki.

Edyta · Wysłany: Nie 14:59, 02 Mar 2014 Temat postu:

Niestety wątpię aby w Krakowie i okolicach ktoś dobrał wagę ciężarka. Sama się o to prosiłąm i nikt mi nie pomógł.
Pamiętaj ze wszycie złotej płytki-teraz już łańcuszki praktykują w Warszawie nie jest wykonywane na stałe. W kazdej chwili można to usunąć. Zajmą się okiem i dobiora odpowiednią wagę.

meggi · Wysłany: Nie 15:46, 02 Mar 2014 Temat postu:

Edzia to dalej jest na NFZ i tylko w Warszawie?

Edyta · Wysłany: Nie 18:21, 02 Mar 2014 Temat postu:

Na NFZ. Ja wiem ze robią to w Polanicy,w Łęcznej i na pewno w szpitalu na Banacha w Warszawie. Ale chyba szpital na Szaserów ma najwieksze doświadczenie w tym i teraz tam juz tak jak napisałam-wszywają łańcuszki zamiast płytek.

meggi · Wysłany: Nie 19:53, 02 Mar 2014 Temat postu:

No właśnie Łęczna to prawie jak u mnie z tym,że oni dopiero raczkują w tym temacie.A coś mi się wydaje,że mnie czeka taki zabieg...

Edyta · Wysłany: Nie 20:26, 02 Mar 2014 Temat postu:

Jeżeli jest taka potrzeba to się nawet nie zastanawiaj. Ja polecam szpital na Szaserów i doktor Izabelę Nowak-jest w tym świetna!!!

Janusz · Wysłany: Pon 2:18, 03 Mar 2014 Temat postu:

Z dopasowaniem odpowiedniego ciezaru plytki to wydaje mi sie, ze lekarze albo nas lekcewaza, albo maja zbyt duze zaufanie do siebie. Wydaje sie, ze w wiekszosci opieraja sie na swoim doswiadczeniu lub lekarz w tym przypadku z gory wie najlepiej. Za pierwszym razem jak mialem wszywana plytke to lekarz nic nie dobieral a ja bylem w tym temacie zielony. Przez dwa lata oko domykalo sie prawie calkiem a pozniej to robila sie szpara. Prawdopodobnie policzek obnizal sie i pociagal w dol dolna powieka. Jak sie zdecydowalem na wymiane plytki to poszedlem do innej lekarki. Nie miala przyklejajacych paskow tylko 1 czy 2 plytki z gornej puli ciezaru. Nie chciala nic robic tylko przekonywala mnie, ze wie co ma zrobic. W koncu przykleila jedna blaszke i wyslala na korytarz abym sie przyzwyczail. Jak wrocilem do gabinetu to powiedziala mi, ze oko zamyka sie dobrze. Nie podobalo mi sie to, bo mialem stara blaszke + nowa dawala wage ponad 3g. Zrezygnowalem z uslugi p. dr i poszedlem do innego lekarza. Tez nie mial probnych ciezarkow. Sprzeczalem sie z nim o wage i zaproponowal ostatecznie dwie, wybralem wieksza. Jestem 9 m-cy po wszyciu, oko domya sie dobrze. Zrobil mi lekarz kolejne zszycie -zszczepienie powiek. Oko jest wyraznie mniejsze. I tak to jst na tym swiecie...

iza

brzmi to jak makabra, brrr. ale to faktycznie problem...
Co mi pozostanie, jak okulista z Szaserów odrzuci opcję zewnętrznych ciężarków, ktore polecono mi na Banacha ?

aresqa

Na pewno na Saszerów musisz mieć konsultację i oni tam zadecydują o ciężarze i czy w ogóle się podejmują.Edyta,jesteś pewna że już w W-wie nie wszywają płytki tylko łańcuszek?

Edyta

Mieli wszywac łańcuszki-chyba ze cos nie wypaliło...Tak słyszałam i tak nawet Kalina pisała