WSZYSTKO O NERWIAKU

Edyta

Gybyś nie dostała renty w pierwszej kolejnosci składaj sprzeciw od orzeczenia lekarza orzecznika,jesli to nie poskutkuje to odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Trzeba walczyc o swoje.

karolina

Może się przyłączymy do babuni:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

karolina · Wysłany: Pon 12:28, 04 Mar 2013 Temat postu:

No i stało się,wraz z ostatnią kasą rehabilitacyjnego listonosz przyniósł wezwanie na jutrzejszą komisje .Boje się jak diabli,tym bardziej że ostatni RM wyszedł ładnie,to co zostało z guza nie rośnie stan zapalny się wycofał.Lekarz z kwitował że jest w miarę czysto,jeśli przez następne 2 lata nic się nie wydarzy to leczenie onkologiczne zostaje zakończone.Tylko ciekawe jak orzecznik to odczyta Rm bez zmian czyli wszystko okey.

Edyta · Wysłany: Pon 15:08, 04 Mar 2013 Temat postu:

Nic Ci nie da gdybanie dzisiaj co to bedzie jutro. Pójdziesz i zobaczysz.
Orzecznik nie bedzie decysował orencie tylko i wyłacznie na podstawie opisu MRI ale bedzie brał pod uwagę Twój ogólny stan zdrowia i zdolośc do pracy.
Bądź dobrej mysli.

karolina · Wysłany: Wto 14:27, 05 Mar 2013 Temat postu:

Witam już po komisji,niezbyt miła Pani doktor straszna służbistka nawet nie zapytała jak się czuje Confused

Częściowo niezdolna do pracy.31.03.2015 tak pisze na orzeczeniu,pani doktor niemowa była chyba bo praktycznie słowem się nie odezwała po badani,tylko drukowała.A ja ze strachu o nic nie pytałam,wzięłam te kartkę,i dzida za drzwi. Shocked

teraz tylko czekać na decyzję.

Edyta · Wysłany: Wto 16:08, 05 Mar 2013 Temat postu:

Ważne ze dostałaś. Kokosy to nie beda ale lepsze to niż nic...

lilia · Wysłany: Wto 16:31, 05 Mar 2013 Temat postu:

wow, nieżle dostałas na 2 lata, powinnaś sie cieszyć, gratulacje Smile

karolina · Wysłany: Wto 19:25, 05 Mar 2013 Temat postu:

Cieszę sie i dziękuje a napiszcie proszę ile tak około wyjdzie ta jałmużna zarobek najniższa krajowa 13lat przepracowane.

Edyta · Wysłany: Wto 22:04, 05 Mar 2013 Temat postu:

Od pierwszego marca tego roku najnizsza renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy to 637,92 zł . I pewnie tyle dostaniesz skoro zarabiałaś najniższą krajową. Ale poczekaj na decyzje bo z naliczeniem renty to róznie bywa.

lilia · Wysłany: Śro 10:16, 06 Mar 2013 Temat postu:

Edzia ale 637,92 brutto?

Edyta · Wysłany: Śro 10:37, 06 Mar 2013 Temat postu:

Brutto

karolina · Wysłany: Pią 10:31, 29 Mar 2013 Temat postu:

Witajcie już mnie to czekanie dobija,5 marca była komisja.Do dnia dzisiejszego nic cisza.Brak decyzji wezwania żadnego o dostarczenie dokumentów brakujących też brak,chociaż nie wydaje mi się żeby czegoś brakowało.12 lat w jednym zakładzie pracy.

Edyta · Wysłany: Pią 12:40, 29 Mar 2013 Temat postu:

Karolina bo to trwa. Po komisji Twoje akta pozostaja w wydziale orzecznictwa lekarskiego przez okres 14 dni pracujacych-bowiem w tym czasie orzeczenie musi się uprawomocnić. Dopiero potem sa one przekazywane do wydziału emerytalno-rentowego celem wydania decyzji administracyjnej. Według mnie w przyszłym tygodniu powinnas otrzymac decyzje.

karolina

Witam oczywiście decyzji nadal brak,więc szlak już mnie trafił i zadzwoniłam do szanownej zapracowanej placówki.Bardzo miła Pani przełączyła mnie chyba ze 4 razy,ale wreszcie się udało.Pani z wydziału rent oświadczyła mi że moje dokumenty leżą ponieważ nie zgadza się data w świadectwie pracy.No myślałam ze szlak jasny mnie trafi,to ja czekam 45 dni a oni nie mogli mnie powiadomić jakimś pisemkiem,wezwaniem ,zadzwonić chyba po jakiegoś grzyba brali nr.telefonu.Bardzo miła pani powiedziała że oddzwoni i powie mi co jak,minęło 5 godz,i nic cisza.Niewiem co mam myśleć.Za dwa tygodnie Warszawa rezonas,a ubezpieczania brak.

Edyta

No to sa kpiny!!!!
Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła jutro rano i poprosiła a naczelnikiem tego wydziału emerytalno rentowego i zarzadała wyjasnienia. One sa jak dupa od srania aby pilnowac terminów. Nie zostaw tego tak.

karolina

Powiedziałam o wszystkim księgowej,az się za głowe złapała,odrazu stwierdziła ze jest nie mozliwe aby był błąd,wszystko dokładnie sprawdzała.Stwierdziła ze to może być ich wymówka na to że jeszcze decyzji nie wydali,a mój tel,tylko ją przyspieszy.Mają tam bajzel jak cholera żeby od 19 dzień uprawomocnienia się orzeczenia, do dnia dzisiejszego nie rozliczyć renty,przez tyle dni,wydaje mi się jeśli był błąd to zauważyli go chyba od razu,więc kurka wodna powinni powiadomić.Czekam do piątku jeśli nic mi nie przyślą,polecony dochodzi w 2 dni,to wjadę tam ku.. z drzwiami.Oni mają nas za nic,jak bym się nie upomniała dziś to bóg jeden wie jak to by sięwlekło.Zresztą księgowa nalega aby tam ona ruszyła sama osobiście,twierdzi ze tego tak panienką zza biurka nie można puścić płazem to jest 45 dni oczekiwania.Jest to zwykłe opieszalstwo z ich strony.

Edyta

A daleko masz do ZUS-u? Bo ja to bym sie tam normalnie osobiscie pofatygowała i poprosiła ta urzedniczke żeby pokazała w którym miejscu jest błąd na tym swiadectwie pracy.
No a skoro jest błąd to nalezy go chyba poprawić? Czyż nie tak???
No bo jak? Pomimo błedu teraz nie bedzie problemu z wystawieniem decyzji????

karolina

Daleko nie mam córka jutro ma zajęcia o 14 rano by mogła ze mną podjechać,tylko co to da ja na miejscu korekty nie dokona przecież musze poprosić o to pracodawcę i to jescze pewnie na piśmie z tego co czytam w necie on ma nat to 7 dni ,to moze dobrze jak księgowa tak nalega żeby tam pójść ,bo jej ta sprawa strasznie śmierdzi ona odrazu wyciągneła wniosek że jakaś dama terminu nie przypilnowała,a teraz próbuje wmawiać ze błąd jest.Pewnie dadzą mi decyzje odmowną? i co wtedy robić,bo już zgłupiałam.

Edyta

Dla mnie to cos pokrecone jest... Skoro nie mogli wystwić decyzji bo jest bład to dlaczego nie skontaktowali sie z zakładem pracy i nie poprosili o korektę????Na co czekali??? Jeżeli ksiegowa chce sie tym zając i podjechac tam to myśle ze to jest dobry pomysł. Ja bym tego tak nie zostawiła...
Ty masz obowiazek trzymania sie wszystkich terminów wobec róznych urzędów bo jak nie to Ci odsetkie naliczają...urzędy maja obowiazek pilnowania narzuconych im terminów.
Kiedy składałaś wniosek o rentę?

karolina

Wniosek o rentę składałam 13 lutego ,5 marca była komisja.Pracowałam tylko w jednym zakładzie przez 15 lat raptem 3 świadectwa pracy.Właśnie to nie daje ani mi ani księgowej spokoju,dlaczego przez tyle dni ponad 30 od uprawomocnienia się decyzji orzecznika,nie nie powiadomili,ani mnie jako wnioskodawcy,ani zakładu pracy,ze jest błąd.Myślisz ze ta kobieta mogła kłamać,i zaraz po moim tel.zabrała się za mój wniosek.Miała zadzwonić w ciągu godziny,i powiedzieć dokładnie o jaką date chodzi,ale nic cisza.