Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna WSZYSTKO O NERWIAKU
nerwiak nerwu słuchowego,guz mózgu, forum osób dotkniętych guzem, leczenie, gamma knife, pomoc
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja Historia- Kama 33 lata

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kama1526
kandydat na papudrona



Dołączył: 05 Sie 2019
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:53, 29 Gru 2019    Temat postu: Moja Historia- Kama 33 lata

Witajcie. W lipcu 2019 zdiagnozowano u mnie guza konta m-m. Od lutego pogorszenie słuchu i szum z piskiem dosc mocny zalezny od pogody, dopiero 4ty laryngolog mnie zdiagnozował. Wszyscy inni leczyli mnie na trąbke słuchową. Od wrzesnia drętwienie twarzy i mocne zawroty glowy- po ciemku nie chodzilam. Zanim zdecydowalam sie na operację odwiedzilam 9ciu lekarzy, gamma knife w Katowicach i Warszawie- nie zakwalifikowano mnie na gamma ze wzgledu na umiejscowienie guza . 10.12.2019 mialam operacje na Banacha w Warszawie operowal prof. Marchel z prof. Kunertem i Prof. Niemczykiem Guz zlokalizowany w IV komorze, znacznie wchodzacy w pień mózgu, zwężający wodociągi, uciskający nerw VII VIII i V. Wielkosc guza 2.5cmx1.7cm. Mam 33lata. Po operacji nerwy twarzy praktycznie nie porażone, głuchota na ucho lewe całkowita z szumem ciut wiekszym niż przed operacją. Utrata smaku całkowita, oczoplons i podwójne widzenie. Na drugi dzien po operacji wstałam i chodziłam. W trzeciej dobie wystąpił obrzęk mózgu, zapalenie pecherza moczowego i nerek aż w koncu czesciowa niewydolność nerek. Tydzien z życiorysu wyjęty dostawałam sterydy po 20 kroplowek dziennie plus nawodnienie. Przez obrzęk i nerki nie bylam w stanie wstawac bol glowy okropny bylam na pampersach. Po tygodniu bol glowy i nerek ustąpil znow zaczwlam chodzic. Po 2 tygodniach wyszlam do domu. Teraz jest w miare ok choc bole glowy dokuczają zawsze koło 6.00 rano. W dzien bolu nie czuje. Za to pogorszyło sie z porazeniem nerwów twarzy. Oko sie domyka ale ciezko musze sie mocno skupic łzawi jak narazie jak mrugam to do połowy wiec co jakis czas je zamykam poproatu. Nie szczypie nie jest czerwone czasem czuć ze jest suche. Usta po stronie operowanej słabe ale koncik nie ucieka bez ruchow twarzy. Dopiero jak sie mocno uśmiechne cos widac i jak pije i jem cos czasem wyleci z buzi. Rana zagojona pieknie jakby minąl rok tydzien po operacji zdjeli szwy i kazali umyc glowe, nie boli jest zdretwiala, szyja bolala ale czesto sama ją masowalam i już nie boli nic. O dziwo nie mam zawrotów glowy nawet w nocy po ciemku chodzę lepiej niz przed operacją. Bylam nastawiona że twarz bedzie bardzo krzywa i jestem do tej pory w szoku że to wszystko tak sie udalo! I nie żałuję operacji bo na ta chwile jestem w pełni wyleczona guz wycięto z marginesem blędu w całosci. Smak powrócił w 70%, w uchu czuję jakby bylo wypełnione. Na rezonansie kontrolnym w uchu jest płyn, w głowie są pęcherzyki powietrza i lekarze mowia ze stad ten pulsujący bol co rano bo jak śpię zmiana pozycji na leżącą itp. I ze ma to minąc. Bol poranny jest tak mocny że bez kroplowki się nie obejdzie na szczescie moj maz jest medykiem i jakos sobie z tym radzimy. Po 2 tygodniach od operacji zaczynam normalnie funkcjonowac, stopniowo powolutku wracam do normalnosci. Czuje sie ok choc wiadomo swiat się troszke zmienił ale ciesze sie że wyszlam z tego w ten sposób, że guz jest niezłosliwy to dla mnie najwazniejsze. Wyszlam z tego silniejsza wiem teraz co w zyciu jest wazne, jestem szczesliwa ze juz po wszystkim i że to wszystko tak dobrze sie skończylo. Dzis jestem zdrowa i pełna podziwu dla profesorow z Banacha. Sama operacja nie byla dla mnie czymś strasznym gdyby nie powikłania to naprawde byloby ok. Wszystko jest do przejscia i przeżycia nawet obrzek mozgu. Bylo ciezko ale teraz zyskalam nowe zdrowe życie i mam nadzieje ze to cholerstwo juz nie powróci! Bynajmiej mu sie nie dam! A to ze twarz się krzywi do przezycia! Kwestia przyzwyczajenia choc mam nadzieje że z czasem to wszystko ustąpi! Walczcie Kochani! Dla siebie! Ja jestem pełna optymizmu na przyszłosc od samego poczatku wierzylam ze sie uda i udało! Wiara to 90% sukcesu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
radek
Papudraczek



Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:25, 30 Gru 2019    Temat postu:

Witaj, to powodzenia Ci życzę w dalszym dochodzeniu do zdrowia , Wszystkiego najlepszego w nowym roku. Pozdrawiam R.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama1526
kandydat na papudrona



Dołączył: 05 Sie 2019
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:13, 30 Gru 2019    Temat postu:

Dziękuję bardzo i rownież życzę wszysykiego dobrego! O Szczęślowego Nowego Roku!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WSZYSTKO O NERWIAKU Strona Główna -> Nasze historie
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin