WSZYSTKO O NERWIAKU

Janusz · Wysłany: Sob 23:16, 12 Mar 2011 Temat postu:

dzieki, Podobnie jak Beata staram sie tez czytac z ust ale zrozumiec i to jeszcze po angiesku to masakra. Smile

Nieraz musze uwazac aby nie wpatrywac sie w kogos jak ciele Very Happy

Strasznie to denerwujace, juz sie do tego przyzwyczilem ale czuje sie ( wewnetrznie ) osoba drugiej kategorii.

Beta · Wysłany: Sob 23:21, 12 Mar 2011 Temat postu:

no wiesz???????????? ze troszke niedoslyszymy to juz niby druga kategoria???

to wg ciebie jak musi czuc sie stevie wonder?

ja tam nie czuje sie w zaden sposob gorsza a wrecz przeciwnie czuje sie wyjatkowa

Janusz · Wysłany: Nie 2:34, 13 Mar 2011 Temat postu:

swietnie Beata, ja tylko pisalem o sobie. Porownywalem siebie samego jak mieszkalem i pracowalem w Polsce to tego jak jest z nerwiakiem. W towarzystwie nie mozesz sie za czesto wlaczac do dyskusji ( chyba, ze rozmowcy sa na gazie ), jak nie zrozumiesz co czasem obcy mowi do ciebie to mu przytakniesz,. Ja unikam dlugich rozmow z amerykanami bo ich po prostu nie jestem w stanie zrozumiec. Beata, tu jeszcze gra role to, ze asymilujesz sie do srodowiska bedac juz dojrzalym czlowiekiem. Ja nie narzekam, doskonale daje sobie rade ale znam swoje miejsce w szeregu. Crying or Very sad

Beta · Wysłany: Nie 10:48, 13 Mar 2011 Temat postu:

no wiesz ty co !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakie znow miejsce w szeregu ??????????? no chyba ze chodzi ci o pierwsze miejsce

Janusz · Wysłany: Nie 19:53, 13 Mar 2011 Temat postu:

Beta · Wysłany: Nie 21:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

piniu · Wysłany: Wto 16:07, 15 Mar 2011 Temat postu:

dzisiaj ja byłem w Poznaniu w CTS i przy okazji zrobiono mi aktualne badanie słuchu i badanie z rozumienia mowy Wink

więc ucho zdrowe to OK a te z wyciętym nerwem nadal głuche

a tu moje wyniki

ewa · Wysłany: Wto 16:12, 15 Mar 2011 Temat postu:

Piniu, najbardzieje mi sie podoba to kolko w lewym uchu Smile

-gluche jak pien Sad

lilia · Wysłany: Wto 17:59, 15 Mar 2011 Temat postu:

ja tez byłam dzis ale na Przybyszewskiego u audiologa i od razu zrobili mi badanie, ale tylko audiometrie tonalną, ucho lewe głuche, prawe ok. przepisał mi tez Betaserc, ciekawa jestem cyz pomoze...

mialam tez dzis komisje w ZUSie i dostalam swiadczenie rehab. na pol roku:)

piniu · Wysłany: Wto 18:32, 15 Mar 2011 Temat postu:

kurde to szkoda, że się nie zgadaliśmy bo przejeżdżałem koło Przybyszewskiego Sad

magda72

Jakie macie metody na pobudkę. Budzi mnie budzik w komórce, bo innego nie mam. Jednak jak leże na boku, gdzie ucho niesłyszące jest u góry, nie słyszę budzika, i kilka razy zawaliłam dzień.

sky

No niestety ja mam to samo Crying or Very sad

tęż budzika nie słyszę. Ale z drugiej str mam najlepsze spanie od dziestu lat Wink

nic mnie nie budzi Wink

magda72

To fakt, impreza moze być za ścianą, koty mogą się tłuc po mieszkaniu, a mnie nie rusza

Edyta

No to jest problem. Mnie też się tak juz kilka razy zdarzyło.
Nastawiam wiec w telefonie drzemkę więc dzwoni po chwili jeszcze raz.Staram się też spać tak aby ucho sprawne było na górze.

Beta

ja tez mam drzemke i jak budzik mnie nie zbudzi to drzemka dzwoni co 5 min do upadlego

no i nie mam standarowego budzika - melodyjki (takie sa za ciche) tylko sciaglam sobie metalice

no bo ja mam gorzej niz wy Rolling Eyes

jedno gluche a drugie ubytek 50-60% Evil or Very Mad

ale daje rade i jakos sie budze

Lena

Madziu jest plus,że wystarczy jeden palec by zatkać uszy...
a para zatyczek starcza na 2 razy dłużej...

Do tematu ja radzę sobie tak..
włączam w telefonie wibracje i daje telefon na brzeg łóżka,
ponieważ ja śpię na nierozłożonej kanapie,
więc mam półkę nad głową a wibracje przenoszą się i mnie budzą...

Po operacji właściwie miałam telefon na milczeniu,bo i tak go nigdy nie słyszałam
a wibracje zwracały od razu moją uwagę w torebce...czy na stole...
Nawet jak teraz mam aparat to siłą przyzwyczajenia prawie nie używam dzwonków...

Więc na przysypianie dobrym wyjściem jest wibracyjny budzik i na stolik albo pod poduszkę...

Edyta

Ja mam ustawione tak,że najpierw wibruje a potem dochodzi do tego dzwonek. Dzwonka zdarza mi się nie słyszeć ale jak mam telefon w torebce albo najlepiej w kieszeni to wtedy czuję. Ale i tak zdarza mi się nie zakumać że ktos się do mnie dobija Smile

Lena

To ma wtedy pecha...
'Szefowa poza zasięgiem...' Wink

magda72

Mam z tym problem, dzwonka z torebki nie słyszę, już szybciej wibracje. Córka , która idzie obok, wyciąga mi telefon z torebki i mi go daje.

krysiunia

i tu dochodzę do wniosku że najlepsze na wszystkie nasze dolegliwości jest córka!!!! taka która jest blisko nas....